KRAJ. Nie będzie interwencji strony polskiej w sprawie zachowania izraelskich kibiców, którzy w Eljacie, podczas turnieju Fed Cup obrzucili siostry Radwańskie wulgarnymi wyzwiskami.
8 lutego wieczorem Agnieszka i Urszula Radwańska grały w Eljacie z Julią Glushko i Shahar Peer z Izraela. Spotkanie rozgrywane w ramach Grupy I Strefy Euroafrykańskiej zakończyło się zwycięstwem Polek 4:6, 6:3, 6:4. Dzięki temu Polska pokonała Izrael (gospodarzy) 2:1 i zajęła pierwsze miejsce w grupie.
W trakcie meczu izraelscy kibice krzyczeli do tenisistek: „katolickie s…i!”. Po tym incydencie niektóre media w Polsce zażądały od Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych interwencji w tej sprawie.
Jak informowało Radio Zet szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski mówił na antenie, że MSZ sprawdza czy w czasie meczu rozgrywek Fed Cup siostry Radwańskie zostały obrażone przez kibiców. – Gdyby to była prawda, to byłoby to oczywiście oburzające. Natychmiast zleciłem placówce zweryfikowanie, czy rzeczywiście to miało miejsce, ale to jest informacja pochodząca od jednego blogera i niepotwierdzona ani w prasie izraelskiej, ani w innych źródłach – zaznaczył szef polskiej dyplomacji.
1 marca b.r. na antenie Radia RMF Radosław Sikorski poinformował, że nie będzie żadnej interwencji strony polskiej w sprawie rzekomych rasistowskich okrzyków pod adresem sióstr Radwańskich podczas tenisowego meczu Pucharu Federacji w Eljacie.
– Warto wyświetlić prawdę o zachowaniu „kiboli” w Izraelu. Najlepsze polskie tenisistki zostały obrzucone przez kiboli ksenofobicznymi wyzwiskami, a przecież na trybunach tenisowych podobne sytuacje prawie się nie zdarzają – zaznacza Robert Radwański, ojciec Agnieszki i Urszuli, który komentuje incydent w najnowszym numerze „W Sieci”, uważając, że cała sprawa została przemilczana.
źródło: wikimedia, autor: Christopher Johnson
Na podstawie Radio Zet, Radio RMF FM, Polskie Radio, W Sieci
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz