BIESZCZADY: Zarzut dla opiekuna grupy, która utknęła w górach
BIESZCZADY / PODKARPACIE. Zarzut narażenia podopiecznych na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia pomimo obowiązku nad nimi opieki przedstawili policjanci 22-letniemu mieszkańcowi Wrocławia. Mężczyzna został przesłuchany, policjanci zwrócili się z wnioskiem do prokuratora o objęcie podejrzanego dozorem Policji.
Policjanci z Ustrzyk Dolnych ustalają przebieg wydarzeń, jakie rozegrały się w ostatnich dniach w Bieszczadach. Chodzi o wyprawę kilkunastu młodych ludzi z Dolnego Śląska, którzy w ramach tzw. szkoły przetrwania wędrowali górskimi szlakami.
Wczoraj rano jej uczestnicy utknęli w górach, nie byli w stanie samodzielnie zejść ze szlaku. Pomogli im ratownicy GOPR-u i strażnicy graniczni. Wczoraj po południu, po zebraniu wstępnych informacji na temat wyprawy, policjanci za aprobatą prokuratora zatrzymali opiekuna tej grupy. Wcześniej w tej sprawie w Komendzie Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych wszczęte zostało dochodzenie w sprawie ewentualnego narażenia uczestników wyprawy na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Dziś policjanci zbierali kolejne informacje, m. in. relacje uczestników szkoły przetrwania. Po analizie tychże materiałów i konsultacji z prokuratorem dziś zatrzymany mężczyzna, 22-letni mieszkaniec Dolnego Śląska usłyszał zarzut narażenia dziesięciorga swych podopiecznych (w tym siedmiu małoletnich) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia pomimo ciążącego na nim obowiązku opieki nad nimi.
Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, złożył wyjaśnienia. Policjanci wystąpią z wnioskiem do prokuratora o objęcie podejrzanego dozorem Policji.
Trwa postępowanie w tej sprawie.
foto: BOSG
KWP
05-02-2013
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz