Sanok straci kolejne pieniądze. „Afera laptopowa” pochłonie blisko 3 mln zł (ZDJĘCIA)
SANOK / PODKARPACIE. Krótko po informacji o możliwej utracie około 4 mln zł z powodu przymusowej restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego, Urząd Miasta Sanoka podał kolejne dane dotyczące zmniejszenia zasobów miejskiej kasy. Tym razem chodzi o słynny już projekt pn. „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie Miasta Sanoka”, którego realizacja rozpoczęła się 10 lat temu. Jak podał burmistrz Tomasz Matuszewski na konferencji prasowej, budżet miasta Sanoka na ten rok i kolejne lata zostanie uszczuplony o kwotę ponad 2,7 mln zł.
Materiały prasowe Urzędu Miasta Sanoka
Realizacja projektu pn. „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie Miasta Sanoka” uszczupli budżet miasta Sanoka na ten rok i kolejne lata o kwotę ponad 2,7 mln zł. Problemy rozpoczęły się w 2014 r. Za poprzedniej kadencji odsetki za realizację projektu wzrosły do ponad 1,1 mln zł. „Wykluczenie cyfrowe” jak kukułcze jajo zostało przekazane obecnym władzom samorządowym, którym udało się wywalczyć umorzenie części odsetek i możliwość spłaty w ratach.
Konferencja zorganizowana przez burmistrza miasta Sanoka 5 lutego br. była poświęcona ważnemu etapowi realizacji projektu, który miał zapobiegać wykluczeniu cyfrowemu. Projekt zakładał szlachetne cele, jednak przysporzył gminie miasta Sanoka wiele problemów. Został zapoczątkowany w roku 2010, problemy rozpoczęły się cztery lata później. Niestety, nie zostały rozwiązane w poprzedniej kadencji.
– Powiem więcej – w poprzedniej kadencji mocno się skomplikowały. Trzeba było się z tym problemem zmierzyć i uratować to, co jeszcze było do uratowania – powiedział burmistrz Tomasz Matuszewski.
Projekt „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie Miasta Sanoka” rozpoczął się w 2010 r. – 23 lipca podpisano umowę o dofinansowanie. Gmina zabezpieczyła na jego realizację blisko 800 tys. złotych, kwota dofinansowania wynosiła ponad 4,5 mln zł. W marcu 2014 r. kontrola Władzy Wdrażającej Programy Europejskie zakwestionowała część wydatków, uznając je za niekwalifikowane i zażądała zwrotu ponad 2,1 mln złotych. Taki był „finał” projektu pod koniec kadencji burmistrza Wojciecha Blecharczyka.
W kwietniu 2015 r. Władza Wdrażająca Programy Europejskie przedłożyła gminie miasta Sanoka wezwanie do dobrowolnego zwrotu środków w wysokości 2 130 544, 40 zł wraz z odsetkami w wysokości określonej jak dla zaległości podatkowych, liczonych od dnia przekazania środków do dnia zwrotu. Gmina nie uregulowała należności, w związku z czym wszczęto z urzędu postępowanie administracyjne. – Warto byłoby poznać odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się stało i dlaczego pozwolono, by od kwoty należności narosły tak poważne odsetki – mówił podczas konferencji burmistrz Matuszewski.
W czerwcu 2016 r. Centrum Projektów Polska Cyfrowa wydało decyzję zobowiązującą gminę miasta Sanoka do zwrotu 2 130 544, 40 zł plus odsetki. Gmina Miasta Sanoka dopiero w październiku 2016 roku złożyła wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji, uchybiając terminowi do wniesienia odwołania. Niezłożenie wniosku w terminie 14 dni od momentu odebrania decyzji przekreśliło
w praktyce kolejne ruchy. Ostatecznie Minister Rozwoju i Finansów odmówił stwierdzenia nieważności decyzji.
– Przejmując urząd burmistrza, od pierwszych tygodni razem z zespołem współpracowników podjęliśmy szereg działań mających na celu obniżenie kwoty należności wobec Centrum Projektów Polska Cyfrowa. Kwota ponad 3,5 mln złotych – bo taki dług „odziedziczyliśmy” po poprzednikach – w perspektywie sytuacji finansowej miasta była ogromnym obciążeniem. Na tę kwotę składały się odsetki – ponad 1 mln 100 tys. złotych, główna należność to prawie 2 mln 100 tys. złotych, do tego opłata prolongacyjna – prawie 399 tys. złotych – mówił burmistrz Tomasz Matuszewski.
W maju 2019 r. został złożony wniosek w sprawie przyznania ulg w spłacie należności. – W uzasadnieniu podkreśliliśmy, że udzielenie ulgi wypełni przesłanki interesu publicznego. W styczniu otrzymaliśmy decyzję Centrum Projektów Polska Cyfrowa o udzieleniu ulgi w spłacie należności na zasadzie udzielenia Gminie Miasta Sanoka pomocy de minimis – informował burmistrz.
Poza umorzeniem części kwoty z tytułu odsetek obecna władza uzyskała od Centrum Projektów Polska Cyfrowa możliwość spłaty należności w ratach. – Będziemy mogli je spłacać do 2024 roku, co jest dla budżetu miasta niezwykle ważne. Do końca 2020 roku mamy do zapłacenia najwyższą ratę – 417 847 złotych, w kolejnych czterech latach nasze zobowiązania w ciągu roku wyniosą 414 tys. złotych – podsumował Tomasz Matuszewski.
źródło: materiały prasowe Urzędu Miasta Sanoka / nadesłane (tytuł i lead pochodzą od redakcji)
foto nagłówek: grafika poglądowa / Red.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz