SANOK / USTRZYKI DOLNE. Powiaty sanocki i bieszczadzki zacieśniają więzi. Włodarze chcą współpracować na rzecz optymalizacji funkcjonowania swoich szpitali. Wspólne działania mają również na celu poprawę infrastruktury drogowej i kolejowej. – Razem możemy dużo więcej. Mamy tożsame cele – mówi Marek Andruch starosta bieszczadzki.
Marek Andruch – starosta bieszczadzki
– To było bardzo dobre spotkanie. Konstruktywne. Nie było żadnych kwestii spornych. Mamy wspólne cele i jestem przekonany, że razem możemy zdziałać zdecydowanie więcej – mówi Marek Andruch starosta bieszczadzki po spotkaniu zarządów powiatów sanockiego i bieszczadzkiego, które odbyło się pod koniec ubiegłego tygodnia w Sanoku.
Rozmawiano o powiatowych szpitalach i sposobach na poprawę ich kondycji. Nie są bowiem tajemnicą, mniejsze lub większe problemy organizacyjno-ekonomiczne, z jakimi borykają się obie placówki. Sanok nie tak dawno stracił oddział położniczo-ginekologiczny oraz noworodkowy. Efektem była rezygnacja z pełnienia funkcji dyrektora Adama Siembaba. Zastąpił go Henryk Przybycień, który w pierwszych wywiadach zaznaczał, że wskrzeszenie porodówki będzie bardzo trudnym zadaniem. W Ustrzykach również doszło do zmiany na stanowisku sternika SP ZOZu. W grudniu 2015 roku zarząd powiatu odwołał Mariusza Zenowicza, którego zastąpiła była wiceburmistrz stolicy powiatu Ewa Sudoł. Powodem przeprowadzenia radykalnych zmian było zadłużenie i niższy kontrakt z NFZ.
Oprócz zmian personalnych, członkowie zarządów z Sanoka i Ustrzyk Dolnych wciąż szukają rozwiązań, które wyprowadziłyby obie placówki na prostą. Stąd pomysł nawiązania ścisłej współpracy pomiędzy samorządami. Wprawdzie nie ma mowy o połączeniu szpitali, ale wstępnie zasygnalizowano możliwość wzajemnego uzupełniania usług i wzbogacania oferty.
Roman Konieczny – starosta sanocki
– Rozmowy przebiegały w bardzo miłej atmosferze, były fachowe i rzeczowe. Chciałbym zaznaczyć, że to nie pierwsze nasze spotkanie. Nad wspólnymi, korzystnymi dla obu powiatów pomysłami pracujemy od dwóch lat – przypomina Roman Konieczny, starosta sanocki.
– Tematu połączenia szpitali nie ma. Nikt tego nie oczekuje. Każdy szpital ma swoją autonomię, ekonomię i filozofię. Naszym celem jest komplementarność usług. Mamy pomysł, aby to dobrze działało, aby ewentualne podjęcie wspólnych działań przyniosło korzyści ekonomiczne dla obu stron – mówi gospodarz powiatu bieszczadzkiego, który jednak nie chce zdradzać żadnych szczegółów. Dodaje tylko: – Najważniejsze, że jest wola, żeby razem realizować te same cele.
– Myślę, że w toku kolejnych spotkań udzielimy upoważnienia dyrektorom szpitali do prowadzenia rozmów. Liczę, że przyniosą one pozytywne efekty – zaznacza starosta sanocki.
Podczas spotkania sporo czasu poświęcono również kwestii transportu i turystyki.
– Oba powiaty łączy tylko jedna droga. Często jest zakorkowana. Szukamy alternatywnych tras. Budujemy drogi powiatowe, aby dotrzeć do Sanoka omijając krajową „84”. Bardzo ważna będzie także rewitalizacja połączeń kolejowych – wyjaśnia Marek Andruch.
– Jesteśmy otwarci na rozmowy na temat transportu i turystyki. Często, aby korzystać z atrakcyjnych programów transgranicznych, wymagana jest współpraca z innym samorządem. Wypracowanie projektów zakładających obopólne korzyści wymaga pracy – mówi Roman Konieczny.
Kolejne spotkanie zarządów obu powiatów spodziewane jest w najbliższym czasie.
Foto: materiały nadesłane
Foto: SP ZOZ w Ustrzykach Dolnych / Red. / Starostwo Powiatowe w Ustrzykach Dolnych
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz