Marihuana ukryta w szafach i łóżku. Dwóch braci odpowie za uprawę konopi indyjskich

RZESZÓW / PODKARPACIE. Rzeszowscy policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi indyjskich. Zabezpieczyli 7 krzewów oraz ponad kilogram marihuany. Tym przestępczym procederem zajmowali się dwaj bracia. Mężczyźni usłyszeli prokuratorskie zarzuty.

Na trop nielegalnej uprawy konopi indyjskich wpadli kryminalni z rzeszowskiej komendy. Z zebranych informacji wynikało, że prowadzili ją dwaj bracia w wieku 19 i 26 lat. Z wyhodowanych roślin wytwarzali marihuanę.

Policjanci przeszukali miejsce ich zamieszkania. W czynnościach uczestniczył przewodnik z psem wyszkolonym do wyszukiwania zapachu narkotyków. Z jego udziałem policjanci w domu podejrzanych znaleźli znaczne ilości marihuany. Narkotyki znajdowały się w pokoju zajmowanym przez braci. Część się suszyła, cześć ukryta była w szafach i w łóżku. Policjanci sprawdzili również teren w pobliżu domu. Tam w zaroślach znaleźli siedem krzewów wysokości nawet do 180 cm każdy. Funkcjonariusze zabezpieczyli susz roślinny oraz krzewy konopi. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.

Wstępne badania potwierdziły, że zabezpieczony susz to marihuana w ilości ponad kilograma. Natomiast z zabezpieczonych krzewów zatrzymani mogli uzyskać nawet do 3 kilogramów narkotyków.

Wyjaśnieniem szczegółów procederu zajęli się funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego. Zebrany materiał dowodowy przekazali do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. Z uwagi na ilość zabezpieczonych narkotyków prokurator wszczął w sprawie śledztwo i przedstawił mężczyznom zarzuty wytwarzania i posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz uprawy konopi innych niż włókniste. Objął również podejrzanych dozorem policji.

KWP