SANOK / PODKARPACIE. Akcja poszukiwawcza w Bieszczadach przerwana. Ratownicy odnaleźli ciało 25-letniej turystki, która wczoraj zgubiła się w górach po załamaniu pogody. Ostatnią wiadomość, młoda kobieta pozostawiła w czwartek (2.04) przed godziną 19:00. Później kontakt się urwał. Ciało leżało w okolicy szczytu Kopa Bukowska.
AKTUALIZACJA 13:50
– Niestety o godzinie 13:20 odnaleźliśmy ciało 25-letniej turystki. Najprawdopodobniej nie żyła od wielu godzin. Nie mogliśmy jej pomóc – mówi Edward Marszałek, ratownik GOPR.
Jak ustaliliśmy, wczoraj o godzinie 17:55 kobieta nawiązała ostatnią rozmowę z ratownikiem GOPR przekazując, że jest jej bardzo zimno. Ostatnią wiadomością, była ta nagrana o godzinie 18:50 na poczcie głosowej. 25-latka ponownie przekazała, że jest jest bardzo zimno oraz, że schodzi w dół szukając świerka, pod którym mogłaby przeczekać huragan.
10:00
54 ratowników uczestniczy w akcji ratunkowej w okolicach bieszczadzkiego szczytu Kopa Bukowska. Wczoraj około godziny 16:00 25-letnia turystka poprosiła o pomoc. Przed 19:00 kobieta wysłała ostatni do tej pory sygnał, nagrywając się na pocztę głosową. Warunki w górach są bardzo trudne. Zaspy sięgają nawet 1,5 m.
Wczoraj (czwartek 2.04) po godzinie 16:00 z ratownikami GOPR kontakt nawiązała turystka, która poprosiła o pomoc w zejściu z gór. Przed 19:00 kobieta pozostawiła ostatnią do tej pory wiadomość, nagrywając się na pocztę głosową. Sygnał dotarł z okolic Kopy Bukowskiej, szczytu liczącego 1320 m. n.p.m. znajdującego się w Bieszczadach Zachodnich niedaleko Tarnicy. Wiadomo, że 25-latka mijała górski drogowskaz z napisem „Ustrzyki Górne 3h”.
– Wczoraj ratownicy dotarli na miejsce, z którego popłynął ostatni sygnał od turystki, ale nie było jej w tamtym rejonie. Nie mamy z nią kontaktu. Być może kobieta zeszła z miejsca, w którym miała zasięg. Akcja poszukiwawcza trwa – mówi Edward Marszałek z Grupy Bieszczadzkiej GOPR.
Wiadomo, że w Bieszczadach panują bardzo trudne warunki. Tej nocy spadło 30-40 cm śniegu. Zaspy sięgają nawet 1,5 m.
Wczoraj w akcji poszukiwawczej uczestniczyło 30 ratowników. Przeczesywali oni teren do godziny 1:00. O 3:00 goprowcy zeszli z gór, by przed 7:00 wznowić akcję. Obecnie w akcji bierze udział 54 ratowników w tym przewodnik z psem.
Tymczasem mimo ostrzeżeń, ponad 3 tys. osób zdecydowało się na udział w Drodze Krzyżowej na Tarnicę, która odbywa się co roku w Wielki Piątek.
foto: archiwum GORP Bieszczady
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz