SANOK. „Dziewczynka z parasolką” wróciła do centrum miasta (ZDJĘCIA)
SANOK / PODKARPACIE. Po długiej nieobecności na Plac Miast Partnerskich wróciła „Dziewczynka z parasolką”, która była jednym z pozytywnie kojarzonych symboli Sanoka. – Proces tworzenia rzeźby był bardzo długi i żmudny. Początkowo konieczne było stworzenie nowego odlewu dziewczynki, co wymagało dużej precyzji i umiejętności, a następnie na podstawie odlewu stworzono rekonstrukcję rzeźby – napisał w mediach społecznościowych burmistrz Tomasz Matuszewski. Jak zaznaczył, być może już dzisiaj fontanna zostanie uruchomiona.
We wtorek na fontannie przy Placu Miast Partnerskich w centrum Sanoka zamontowana została nowa rzeźba „Dziewczynki z parasolką”, która od wielu lat wzbudzała pozytywne reakcje mieszkańców i turystów, stając się z czasem jednym z symboli miasta.
Tomasz Matuszewski. Foto: UM Sanok
– Pomimo wielu trudności i początkowych opinii, że rzeźby nie uda się uratować, dzięki pełnemu zaangażowaniu firmy Drummonds, „Dziewczynka z parasolką” ponownie będzie cieszyć oko mieszkańców i turystów – napisał w mediach społecznościowych burmistrz Tomasz Matuszewski.
Jak zaznaczył, efekty już przeprowadzonych i zaplanowanych prac, będzie można podziwiać już dzisiaj. – Obecnie pracę obejmują dodatkowo montaż kamieni wokół rzeźby. Jeśli pracę przebiegną zgodnie z planem to właśnie jutro (dzisiaj 4.09.2024 – przyp. red.) fontanna zostanie uruchomiona – dodał T. Matuszewski. Mieszkańcy nie mogli się doczekać powrotu rzeźby. Jak się dowiadujemy, proces tworzenia rzeźby był bardzo długi i żmudny. – Początkowo konieczne było stworzenie nowego odlewu dziewczynki, co wymagało dużej precyzji i umiejętności, a następnie na podstawie odlewu stworzono rekonstrukcję rzeźby. Tym razem została wykonana z mosiądzu, trwałego materiału, który z pewnością sprawi, że „Dziewczynka z parasolką” pozostanie z nami przez długie lata – mówi burmistrz.
źródło: Red., oficjalny profil burmistrza Sanoka na Facebooku
foto: Red.
04-09-2024
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz