PODKARPACIE. ROLNICY: Szanujemy zaangażowanie wojewody ale…Wznowiono protest na granicy!
PROTEST ROLNIKÓW / PODKARPACIE. Wczoraj 3 stycznia br. wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul spotkała się w Rzeszowie z rolnikami reprezentującymi „Podkarpacką Oszukaną Wieś”. Rozmowa była kontynuacją spotkań, jakie odbyły się przed świętami Bożego Narodzenia w Medyce. Dziś rano pomimo pełnych nadziei rozmów rolnicy wrócili na granicę, aby kontynuować protest.
– Mamy niesmak tego że poprzednia władza rządząca też miała nam dopłacić 200 zł do tony zboża i do tej pory tych pieniędzy nie dostaliśm. Tamten rząd zakończył swoją egzystencję i jest nowy rząd. I teraz też się obawiamy. Gdybyśmy mieli coś na papierze że na 100 % zostanie coś załatwione, nie byłoby tego protest. Nie wznawialibyśmy. To jest chyba logiczne i racjonalne – komentuje w rozmowie z naszą redakcją Roman Kondur Podkarpacka Oszukana Wieś
W przedświątecznym spotkaniu uczestniczył m.in. minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski. Padło wówczas zapewnienie o chęci realizowania postulatów podnoszonych przez rolników. To zostało potwierdzone pismem, przesłanym przez ministra do rolników.
Teresę Kubas-Hul poinformowała o kolejnych krokach związanych z utworzeniem grupy roboczej ds. rolnictwa przy wojewodzie. Jest to wynik propozycji zgłoszonej przez wojewodę, a zaakceptowanej przez rolników.
⁃ Zarysujmy obszar, czyli tematykę, którą w pierwszej kolejności zajmiemy się podczas obrad zespołu. Chcę, aby te spotkania były konstruktywne i kończyły się wnioskami przekazywanymi do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi lub innych instytucji właściwych w danej sprawie – mówiła wojewoda Kubas-Hul.
Jakie wrażenia po rozmowach mieli rolnicy?
– Rozmawialiśmy o wszystkich problemach które mamy w rolnictwie. Pani Wojewoda obiecała nam stworzyć taką komórkę doradcze ciało dla pani wojewody, abyśmy swoje sugestie naszą trudną sytuację przedstawiali Pani wojewodzina będzie dalej konsultować się ze swoimi współpracownikami. Będą te informacje wysyłać do Warszawy do ministerstwa. Rozmawialiśmy też o proteście, podziękowaliśmy że pani wojewoda była u nas na granicy i widzi tę trudną sytuację chce nam pomagać. Jest też cały czas na łączach z ministrem rolnictwa.- podsumował Roman Kondrów z Podkarpackiej Oszukanej Wsi
Była też prośba ze strony wojewody do rolników
– Pani wojewoda prosiła też żebyśmy ten protest zawiesili. Nie mogę się tu podporządkować pani wojewodzinie, ja jestem tylko reprezentantem, to rolnicy wszyscy decydują czy będą protestować czy nie. Nie otrzymaliśmy tak szczerze mówiąc porozumienia. Jest to pismo od ministerstwa. Jest to tylko zwykła adnotacja, zrobiona na przejściu w Korczowej przed zawieszeniem protestu. To jest po prostu nota robocza, która została przesłana do pana premiera Donalda Tuska, żeby miał wizję co się dzieje. Nie było tam nic zapisane takiego twardego, że wszystko będzie załatwione pozytywnie. Jest to nota przyjęta przez rządzących do wiadomości i będą to sukcesywnie wdrażać w życie –podkreśla protestujacy rolnik
Czego oczekują rolnicy?
–Nam cały czas chodzi o to żeby z nami podpisano porozumienie, że te postulaty będą na 100% załatwione.- wyjaśnia reprezentant rolników
Pierwszy postulat rolników dotyczy dopłat do kukurydzy, o którym w pierwszej kolejności zdecyduje rozporzadzenie, a następnie trafi to do Brukseli gdzie jego dalsze losy rozstrzygnie Unia Europejska. Kolejna rzecz to przyzwolenie na kredyty płynnościowe 2%.
– A trzeci postulat dotyczy podniesienia podatku rolnego o 21%, i tą sprawę trzeba załatwic w kraju!– słyszymy od naszego rozmówcy
Jaka w tym rola wojewody i samorządów?
– Apelowałem do pani wojewody , że skoro się spotka z wójtami z naszego podkarpacia. Niech apeluje do nich,że jest trudna sytuacja w rolnictwie rolnicy niektórzy bankrutują, niektórzy nie mają płynności finansowej, aby spojrzeli na tę sytuację. My nie chcemy całkowicie obniżki podatków, chcemy żeby zostało to zachowane na tych warunkach które były do tej pory.-
Co musiałoby się wydarzyć aby rolnicy zawiesili protest?
– Jutro będę prosić wojewodę o to, by zaaranżowała spotkanie w Rzeszowie z ministrem, aby podpisać porozumienie dwóch stron między wojewodą, a protestującymi- dodaje Roman Kondrów
Ocena współpracy z wojewodą
– Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z panią wojewodą. Widać że jej zależy na załatwieniu pewnych spraw. Gdy tylko została powołana od razu zaczęła z nami rozmawiać. Widzi że jest trudna sytuacja chce nas wspomagać. Tego nie było za poprzednich rządów. Pan minister też do nas przyjechał, też go za to szanujemy- słyszymy z ust rolnika
Na koniec nasz rozmówca wyraził niezadowolenie tym, że premier Donald Tusk nie wie co się dokładnie dzieje na granicy. Zajmując się jednocześnie w dużej mierze sprawami bieżącymi w Warszawie.
Protest został wznowiony dziś 4 stycznia 2024 r. o godzinie 8:00 na przejsciu granicznym w Medyce. Rolnicy przepuszczają 3 auta na godzinę.
źródło: Podkarpacki Urząd Wojewódzki / materiały własne
zdjęcia: PUW / Paweł Skaba Podkarpacka Oszukana Wieś
źródło: PUW w Rzeszowie
zdjęcia: PUW w Rzeszowie
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz