RZESZÓW. Konfederacja interweniuje w sprawie polskich przewoźników. TOMASZ BUCZEK: To niezdrowa konkurencja!
RZESZÓW / PODKARPACIE. Dziś 14 listopada pod Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie odbyła się konferencja prasowa działaczy Konfederacji. Celem konferencji było nagłośnienie protestu branży przewozowej. Przewoźnicy od 6 listopada (br.) blokują 3 przejścia graniczne z Ukrainą. Branża transportowa domaga się zmian w regulacji prawa unijnego względem ukraińskich przewoźników. Czy do protestu dołaczą się inne branże?
Konfederacja wspiera protest przewoźników
– Przewoźnicy upominają się tak naprawdę o polską rację stanu i polski interes narodowy. Polski transport jest producentem ponad siedmiopunktowego PKB w naszym kraju A to daje więcej niż samo górnictwo i rolnictwo. My drodzy państwo na skutek tej liberalizacji prawa przepływu produktów między Unią a Ukrainą tracimy wszystko co nasze. Z uwagi na położenie geograficzne Polska jest krajem tranzytowym czy tego chcemy czy nie – powiedziała na początku konferencji Karolina Pikuła
Postulaty
Podczas konferencji zostały wyartykułowane postulaty, które wystosowali protestujący przewoźnicy:
- Przywrócenie limitu zezwoleń dla przewoźników ukraińskich
- Wprowadzanie punktu przetransportowywania tych produktów na przykład w Chełmie czy w Białej Podlaskiej
Jakie zmiany doprowadziły do tej sytuacji zdaniem Konfederacji?
– Do tej pory do momentu wybuchu wojny, transportowcy zarówno z Polski jak i z Ukrainy odbywali wzajemne frakty na zasadzie zezwoleń wydawanych za porozumieniem obu stron. Unia Europejska w pewnym momencie zdjęła ten system zezwoleń, i tak jak do tej pory na przykład między Polską a Ukrainą rocznie wydawano około 140 160 000 zezwoleń. Polacy wykonywali tych fraktów około 40-50% połowy tej kwoty. Jeżeli byłoby danych 140 zezwoleń połowa należała się Polsce druga połowa symetrycznie mniej więcej z drugiej strony Ukrainie Polacy nie wykorzystywali tych fraktów. Druga strona (UA) wykorzystała maksymalnie i oczekiwała jeszcze więcej jeszcze więcej zezwoleń z Polski. Nasz rynek był chroniony. Rynek Unii Europejskiej był skutecznie chroniony poprzez ten system zezwoleń. – tłumaczył Tomasz Buczek prezes Ruchu Narodowego struktur podkarpackich
Czy decyzja wojewody to błąd?
Decyzją wojewody podkarpackiego i sztabu kryzysowego utworzono konwoje, które trzy razy poprowadziły 25 tirów do granicy omijając blokadę. Zdaniem Konfederacji taka decyzja to skandal.
– Sytuacja robi się coraz bardziej napięta trzeba zwrócić również uwagę na to że Ukraińcy wymuszają na stronie polskiej przepuszczanie większej ilości pojazdów przez protest niż został zostały te kwoty ustalone z wojewodą. Takim kulminacyjnym momentem skandalicznym wręcz było to jak wojewoda podkarpacki wymusił czy zarządził objazd dla ciężarówek ukraińskich pod prąd na autostradzie, na przejściu w Korczowej. Jest to sytuacja skandaliczna że w pani wojewoda, pan wicewojewoda posuwają się do takich niecnych czynów. Podobnie również ma się sytuacja co do nacisków tam na lokalne władze, które zezwoliły na na organizację tego protestu polskim transportowcom. Również tutaj są sygnały, naciski, próby rozegrania zmęczenia transportowców i tego aby oni rozeszli się do domu – zdradza działacz Konfederacji
Dla strony Ukraińskiej to okazja?
– W tym momencie po wybuchu wojny Ukraińcy rozbudowują swoją flotę, kupują nowe pojazdy nie obowiązują ich koszty jakie ponoszą polscy przedsiębiorcy i przedsiębiorcy innych krajów europejskich. Nie obowiązują ich (UA) kwoty naliczania diet dla kierowców (w systemie europejskim), którzy podróżują po Europie (takie które obowiązują wszystkie wszystkich kierowców wszystkich w Unii Europejskiej), Polaków dodatkowo jeszcze obowiązują kwoty związane z nowym ładem. Ta niezdrowa konkurencja odbija się na gigantycznej branży transportowej. Jesteśmy potentatem tej branży w skali Europejskie. Nie możemy pozwolić na to żeby jedną z największych naszych branż wyrzynała konkurencja zza wschodniej granicy. Nawet jeżeli są w stanie wojny to rząd ukraiński jednocześnie potrafi wspierać i dbać o swój przemysł swój transport wymuszając na stronie polskiej odpowiednie ustępstwa.- kontynuował T. Buczek
Transport i rolnictwo łączy siły?
– Polscy transportowcy wyruszyli na granicę zablokowali granicę w województwie lubelskim oraz granice w województwie podkarpackim. Również rolnicy będą dołączać do tego protestu już wiemy o tym, że złożyli stosowne zawiadomienie o organizowaniu protestów w medyce. Wiemy o tym również, że inne branże wyrażają niezadowolenie chociażby branże związane z produkcją biomasy która jest masowo dostarczana ciepłowni również, będą wyrażały niezadowolenie- ostrzega Buczek
Interwencja Brauna
– Zapraszamy na granicę do korczowej jutro godzina 10:00 ale na pewno zostanie to jeszcze godzina potwierdzona. Poseł Braun będzie rozmawiał, będzie próbował tą sytuację wyjaśnić na miejscu. Będzie podejmowana interwencje, jeżeli będzie taka konieczność w celu przywrócenia praw protestujących i tego aby były respektowane ustalenia.- zapraszał lider RN
źródło: materiały własne
zdjęcia: red.
video: red.
Udostępnij ten artykuł znajomym:
UdostępnijNapisz komentarz przez Facebook
Tagi: altana, Braun, Buczek, Grzegorz, interwencja, Karolina, konfederacja, Pikuła, protest, przewoźników, Rzeszów, Tomasz
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz