KULASZNE. Niebezpiecznie na serpentynach. Wypadki, „rajdy”, niepokój mieszkańców (ZDJĘCIA)
KULASZNE / GMINA KOMAŃCZA. Do niepokojących zdarzeń dochodzi w okolicach serpentyn w miejscowości Kulaszne w gminie Komańcza. Wczoraj miał miejsce groźny wypadek. Samochód osobowy wypadł z drogi. Zapis monitoringu potwierdza, że zdarzenie mogło mieć tragiczne skutki. Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Kulasznego, który opowiedział również o innych niebezpiecznych incydentach. Jego zdaniem, na serpentynach regularnie urządzane są „rajdy” i wyścigi.
Do groźnego wypadku doszło wczoraj przed godziną 11:00.
W miejscowości Kulaszne w gminie Komańcza, na łuku drogi 44-letnia kierująca straciła panowanie nad pojazdem, wypadła z drogi, uderzyła w barierę energochłonną i dachowała w rowie.
– Kobieta została przetransportowana do szpitala przez załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierująca podróżowała bez pasażerów. W zdarzeniu nie uczestniczyły inne pojazdy – przekazuje nam asp. sztab. Anna Oleniacz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Sanoku.
Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Kulasznego, który zarejestrował zdarzenie na monitoringu.
grafika poglądowa, z lewej kadr z monitoringu z momentu zdarzenia (nadesłane), foto z prawej: KP PSP Sanok
Czytelnik eSanok.pl opowiedział o incydentach, do których ma dochodzić w pobliżu serpentyn w Kulasznem.
– Każdego roku dochodzi co najmniej do kilku poważnych zdarzeń. Niektóre nie są nawet zgłaszane służbom, jeśli poszkodowanym uda się wyjść z samochodów o własnych siłach. Samochody i motocykle jeżdżą tutaj z dużą prędkością – relacjonuje mieszkaniec Kulasznego.
– Dodatkowo urządzane są wyścigi motocyklistów. Można to obserwować szczególnie w niedziele. „Rajdy” potrafili sobie zorganizować nawet w wigilię o 3 w nocy. Słychać było pisk opon i hałas mknących pojazdów – dodaje nasz rozmówca. – Mieszkańcy są zaniepokojeni. Wyjście z dzieckiem na przystanek to duże wyzwanie, trzeba się non stop rozglądać w każdą stronę. Wandale potrafią też wyłamywać znak ograniczenia prędkości do 30 km/h po to, aby móc bez konsekwencji jeździć szybciej – opowiada mieszkaniec Kulasznego.
Przedstawione nam relacje konfrontujemy z ustaleniami policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Sanoku. Jak się okazuje, funkcjonariusze nie odnotowali żadnego oficjalnego zgłoszenia dotyczącego wyścigów, które miałyby być urządzane w tym miejscu.
Teren jest powszechnie znany jako trudny dla kierowców, którzy przejeżdżając przez Kulaszne, muszą zachować ostrożność i dostosować jazdę do warunków.
– Jest tam spora różnica poziomów i kręta droga. Gdy warunki nie są optymalne, trzeba zachować ostrożność. Szczególnie, gdy mamy do czynienia z mgłą, przymrozkami i oblodzeniem jezdni – mówi asp. Anna Oleniacz z KPP Sanok.
– Każdy sygnał od mieszkańców traktujemy poważnie i zawsze staramy się reagować w adekwatny sposób. Miejsce, o którym mowa, już wcześniej zostało objęte naszymi działaniami prewencyjnymi. Policjanci z KPP Sanok cały czas wykonują zadania mające na celu zapewnienie porządku i bezpieczeństwa w ruchu drogowym na terenie całego powiatu sanockiego – dodaje asp. Anna Oleniacz.
O wypadku pisaliśmy tutaj:
KULASZNE: Samochód wypadł z drogi. Interweniował śmigłowiec LPR (ZDJĘCIA)
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
SANOCZANIE o nowym zakładzie karnym. SONDA eSanok.pl! (VIDEO)
grafika poglądowa, wizualizacja: Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Rzeszowie
Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz