Sąd zadecydował w sprawie 31-letniego kierowcy i 29-letniego pasażera. Mężczyźni przewozili karetką pięciu nielegalnych imigrantów. Obaj usłyszeli zarzut udzielenia pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy.
Do zdarzenia doszło w zeszły czwartek. Wówczas to policja otrzymała zgłoszenie od Straży Granicznej „o podejrzanej karetce pogotowia jadącej od granicy państwa w kierunku Bielska Podlaskiego”. Funkcjonariusze otrzymali informacje mówiące, iż ambulans wcale nie jedzie do szpitala. Pojawiło się także podejrzenie, że przewożeni nim są nielegalni imigranci.
Karetkę zauważono na ulicach w Bielsku Podlaskim. Gdy policja zatrzymała pojazd, 31-letni kierowca uciekł z niego, jednak został schwytany po kilkudziesięciu minutach pogoni. Ukrywał się w krzakach. Z kolei w pojeździe pozostał 29-latek, wraz z pięcioma Irakijczykami, którzy nielegalnie przekroczyli granicę.
– Decyzją sądu 31-letni kierowca oraz 29-latek trafili do aresztu na dwa miesiące – poinformowała Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Bielsku Podlaskim. Adam Naumczuk z tejże przekazał w poniedziałek, iż obaj mężczyźni usłyszeli zarzut pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy. Jeden z nich przyznał się do winy. Prokuratura wnioskowała o zamknięcie obydwu w areszcie, argumentując prośbę obawą matactwa.
– Prokuratura wnioskowała o trzy miesiące aresztu, sąd zdecydował o dwóch – powiedział Naumczuk. Prokuratura nie będzie odwoływać się od decyzji.
Od początku trwania kryzysu na granicy z Białorusią, policjanci zatrzymali 255 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekroczeniu granicy, w samym tylko województwie Podlaskim. Zeszłej doby policja przekazała Straży Granicznej 12 osób, które nielegalnie przedostały się na terytorium Polski. Łącznie jest to już 4367 osób.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz