REKLAMA

Niedzielski: Jestem ofiarą zorganizowanego hejtu posła Brauna!

Minister Zdrowia Adam Niedzielski gościł w programie „Dziennikarski poker” Tomasza Sakiewicza. W trakcie trwania programu Sakiewicz przekonywał, że wraz z ministrem padł ofiarą „nieprawdopodobnej nagonki”. Wszystko to miałoby być winą Konfederacji, która rzekomo wysługuje się Kremlowi.

niedzielski braun 01

– Pan miał nawet groźby chyba, znaczy już pomijam pewnego posła, który ma problemy ostatnio z emocjami, ale generalnie dostaje pan pogróżki, zaczepiają pana. Ja też wielokrotnie się spotykam z tym, że próba nawet zachęty do szczepienia powoduje wściekłą agresję – mówił Sakiewicz na antenie TV Republika, zwracając się do „poszkodowanego” ministra zdrowia. W odpowiedzi Niedzielski wyjaśnił, że padł ofiarą m.in. „zorganizowanego hejtu” ze strony posła Konfederacji, Grzegorza Brauna.

– Ale wie pan co, tutaj to ja bym rozróżnił jakby dwie płaszczyzny, bo czym innym jest zorganizowany hejt, który rzeczywiście na przykład przez posła Brauna jest organizowany, w jego biurze są zatrudnieni ludzie, którzy przyjeżdżają na różne spotkania i ich zadaniem jest prowadzenie takiej właśnie zorganizowanej akcji nienawiści czy hejtu – zaczął wywód „minister plandemii”.

– Czyli on ma całe grupy, które jeżdżą, tak? – wtrącił Sakiewicz.

– Czyli są grupy po prostu, które pod auspicjami jego biura i też legitymując się legitymacją dziennikarską czasami, bo zdaje się wszyscy w to są tam wyposażeni, no prowadzą pewną zakrojoną, systematyczną akcję – kontynuował Niedzielski. – Odróżnijmy sobie ten taki zorganizowany hejt od tego, że generalnie, jeżeli spotyka się z ludźmi normalnymi, którzy potrafią rozmawiać, którzy często mają różne poglądy – bo przecież takie jest prawo i to jest zresztą fascynujące, że możemy mieć różne poglądy i o nich dyskutować, bo to nas buduje też, jako ludzi – i te rozmowy są czasem bardzo ciekawe. One mi też otwierają oczy, w tym sensie, gdzie budują się lęki, gdzie tworzą się lęki – mówił minister.

– I takie rozmowy są również dla mnie wartościujące i mimo że one prezentują punkt widzenia przeciwny i mimo że nie zawsze uda się przekonać, bo często ci ludzie są w pewnym sensie tak jakby „wierzący” w pewne dogmaty, bo na końcu są pewne dogmaty, że niekoniecznie przyjmują racjonalną argumentację, to ja rozumiem tę postawę. Natomiast nie rozumiem postawy hejtu, nie rozumiem postawy nienawiści, nawoływania do skrajnych emocji – tłumaczył, ubolewając nad rzekomym „szerzeniem nienawiści”. Redaktor Sakiewicz wtrącił, iż osoby, które nie chcą się szczepić wcale nie muszą tego robić. Jego zdaniem, „jak ktoś się nie chce szczepić, to już w końcu niech się nie szczepi, ale dlaczego atakuje tych, którzy chcą się szczepić?”.

– No właśnie. Ale przecież cały czas jesteśmy w systemie, gdzie jest dobrowolność szczepienia, gdzie każdy ma prawo podjąć tę decyzję. My, jako państwo, dostarczamy argumenty, które są zweryfikowane, oparte na nauce, chcemy pokazywać te argumenty w kontrze do tych fejków, które pokazują się w internecie i najczęściej zresztą są dystrybułowane czy popularyzowane przez takie konta, które nie mają imienia i nazwiska i są po prostu trollami. I jeszcze nie wiadomo, gdzie te fermy trolli pracują, albo skąd są finansowane – stwierdził Niedzielski. Wspomniał także o działaniu „tub propagandowych”, mieszających „prawdę z fałszem”, które zamazują prawdziwy stan rzeczy i wzbudzają „skrajne emocje”.

– Myślę, że pan redaktor uchwycił istotę jakby tego zjawiska, bo to nie jest za każdym razem ordynarne – w sensie łatwe do obnażenia – kłamstwo, tylko to jest pomieszanie półprawd z kłamstwami, gdzie jedno, co brzmi bardziej wiarygodnie, uwiarygadnia informację, która jest zupełnie nieprawdziwa, zupełnie abstrakcyjna – mówił Niedzielski, zaniepokojony „propagandą” koronaświrusowych sceptyków.

11-10-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)