PODKARPACIE. Odpowiedzialność przed sądem poniesie 22-letni mieszkaniec gminy Ostrów, który pomimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, kierował pojazdem. Mężczyźnie, który był także sprawcą kolizji drogowej, dalszą jazdę uniemożliwił świadek. Teraz 22-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.
W niedzielę po godz. 2, dyżurny ropczyckiej komendy otrzymał informację, że zgłaszający próbuje zatrzymać kierującego volkswagenem, który prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Funkcjonariusze zauważyli opisany pojazd, częściowo stojący na jezdni, na drodze nr 94 w Klęczanach. Obok pojazdu znajdowało się kilka osób.
Zgłaszający interwencję mężczyzna oświadczył, że jadąc przez miejscowość Klęczany, zauważył kierującego dostawczym volkswagenem, którego tor jazdy wskazywał, że może się on znajdować pod wpływem alkoholu. Świadek, widząc tę sytuację, zajechał mu drogę i uniemożliwił dalszą jazdę. Gdy kierujący pojazdem mężczyzna wysiadł z pojazdu, natychmiast uciekł w pobliskie pola, gdzie zgłaszający stracił go z oczu. W pojeździe pozostał pasażer.
Dodatkowo pojazd posiadał uszkodzenia, które mogły świadczyć, że uczestniczył w zdarzeniu drogowym. Policjanci ustalili, dane kierującego pojazdem, którym był 22-letni mieszkaniec gminy Ostrów. Jak się okazało, mężczyzna kierował pojazdem pomimo orzeczonego przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo, prowadząc pojazd spowodował kolizję, uderzając w ogrodzenie jednej z posesji w miejscowości Świlcza.
Mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 0,8 promila alkoholu w jego organizmie. Po wytrzeźwieniu, 22-latkowi zostały przedstawione zarzuty niestosowania się do wyroku sądu. Prowadzone postępowanie pozwoli ustalić także, czy kierując pojazdem, znajdował się pod wpływem alkoholu. Dodatkowo mężczyzna zostanie ukarany także za spowodowanie kolizji.
źródło: KPP Ropczyce
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz