Dr Martyka UJAWNIA! „Dlatego firmy zrzekają się jakiejkolwiek odpowiedzialności”
Doktor Zbigniew Martyka zabrał głos podczas konferencji Ordo Medicus. Lekarz mówił m.in. o powikłaniach po przyjęciu szprycy. Podkreślił, że część z nich nie pojawia się od razu, a nawet po kilku latach. Firmy farmaceutyczne zaś dkoskonale zdają soebie z tego sprawę.
Dr Martyka podkreślił, że obserwacja skutków ubocznych nie może dotyczyć okresu kilku tygodni czy miesiąca. Zmiany mogą bowiem wystąpić po znacznie dłuższym czasie.
– Jeżeli byśmy zastanawiali się nad badaniami skutków szczepień, to absolutnie nie można pozostawić tego tematu w kwestii obserwacji kilku- czy kilkunastodniowej czy do miesiąca, ponieważ mówiliśmy o tym, było to powiedziane, ale również przedstawiciele firm farmaceutycznych, które produkują szczepionki, jak np. Ruud Dobber, członek zarządu firmy AstraZeneca, powiedział wyraźnie, że dlatego firmy zrzekają się jakiejkolwiek odpowiedzialności, ponieważ prawdziwe powikłania mogą wystąpić po kilku latach – ujawnił.
– Jeżeli po kilku latach, to nie chodzi tutaj o wczesne odczyny poszczepienne typu gorączka, bolesność, zaczerwienienie. Tu chodzi o to, co ta szczepionka może zrobić w naszym organizmie – stwierdził dr Martyka.
Jak podkreślił medyk, z badań wynika iż „białko kolca w całości, czy w tych komponentach S1, S2 może być znajdowane w każdym organie naszego organizmu”.
– I teraz – ono samo w sobie jest patologiczne, więc firmy zdają sobie sprawę z tego, że mogą być następstwa odległe – stwierdził. Opisywał także przypadki powikłań, z którymi się spotkał.
– Osobiście, jako lekarz, spotykałem się z sytuacjami bardzo wysokiego ciśnienia przez wiele tygodni u osób, które w ogóle nie chorowały na nadciśnienie, właśnie te bóle w klatce piersiowej, uczucie duszności, być może właśnie to było to zapalenie mięśnia sercowego. Spotykałem się z przypadkiem zapalenia nerwu wzrokowego i postępującej utarty wzroku, z przypadkiem niedowładu kończyn dolnych. I za każdym razem ci pacjenci mówili, że nikt nie zgłosił tego, że lekarze mówili: „nie, nie, to na pewno nie ma związku ze szczepieniem” – kontynuował.
– Pytanie, w jaki sposób wykluczono taki związek i na podstawie jakich badań? Bo jeżeli obserwujemy zależność między lekiem, czy między w tym przypadku szczepionką, to powinny to być obserwacje długofalowe i wszystkie zdarzenia powinniśmy notować. Nawet te, które pozornie nie mają żadnego związku – zapytywał dr Martyka. Wskazał, że jeśli „a priori powiemy: „nie stwierdzono związku ze szczepieniem”, to zafałszujemy rzeczywistość”.
– I to jest bardzo przykre, ponieważ potwierdza to to, co usłyszeliśmy przed chwilą, że nie ma prawdziwych badań. Natomiast, jeżeli my się opieramy na badaniach zachodnich naukowców, to słyszymy, że nie przedstawiamy żadnych wiarygodnych badań. Pytanie, jakie badania przedstawia strona rządowa? – podsumował dr Martyka.
Udostępnij ten artykuł znajomym:
UdostępnijNapisz komentarz przez Facebook
Tagi: badania, dr martyka, firmy, koncerny farmaceutyczne, medycy, Polska, szczepienia
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz