W Jaworniku przez gazociąg wyschły studnie, spółka Budimex wybuduje nowe ujęcia wody
JAWORNIK / PODKARPACIE. Na terenie gminy Komańcza budowany jest gazociąg, co stwarza sporo problemów. Kolejnym jest brak wody w studniach w miejscowości Jawornik. Na szczęście spółka Budimex stara się na bieżąco rozwiązywać konflikty.
Dorota Mękarska
Gazociąg o długości około 59 km buduje konsorcjum spółki Budimex i Mostostalu Kraków S.A. Przebiega on przez gminy: Sanok, Bukowsko oraz Komańcza. Inwestycja stanowi ważny element strategii inwestycyjnej inwestora, którym jest Gaz-System z uwagi na strategiczne znaczenie magistrali. Gazociąg łączy systemy przesyłowe gazu ziemnego Polski ze Słowacją. Po drugiej stronie granicy partnerem polskiego inwestora jest Eustream a.s, słowacki operator systemu przesyłowego.
Jak nie drogi, to wyschnięte studnie
To bardzo wymagająca dla wykonawcy inwestycja ze względu to, iż przebiega ona przez obszar zagrożony ruchami geodynamicznymi. Do problemów technicznych dochodzą też problemy społeczne. Pisaliśmy już o protestach mieszkańców gminy Komańcza w sprawie niszczonych podczas robót dróg. Sprawa została wyjaśniona i wykonawca zobowiązał się przestrzegać warunków postawionych przez gminę.
Nasza interwencja: Spółka BUDIMEX naprawi szkody i będzie czyścić drogi
Przysłowie jednak mówi: „Jak nie urok, to przemarsz wojska”. Tak stało się i tym razem. Z powodu prac ziemnych prowadzonych przez Budimex w Jaworniku, niewielkiej wsi położonej przy drodze wojewódzkiej Zagórz – Komańcza, powysychały studnie.
Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że to z powodu gazociągu, bo magistrala gazowa przebiega między domami a rzeką Osławą.
Niektórzy właściciele domów nie czekając na rozwój sytuacji postanowili na własną rękę wywiercić studnie, bo nie da się długo żyć bez bieżącej wody, inni uznali, że powinien to zrobić Budimex. Nie wszystkich stać zresztą na taki wydatek. Do mediacji przystąpiły władze gminy Komańcza, które uznały, że wykonawca powinien naprawić szkody.
Na zdjęciu Roman Bzdyk, wójt gminy Komańcza. Foto: archiwum prywatne
– To bardzo duża inwestycja – o gazociągu mówi Roman Bzdyk, wójt gminy Komańcza. – Dlatego uważamy, że koszt studni przy tej skali to nie jest duży wydatek dla inwestora. Mieszkańcy Jawornika nie mogą zostać bez wody.
Zwróciliśmy się do rzecznika prasowego spółki Budimex w tej sprawie.
Na zdjęciu Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Budimex S.A. Foto: archiwum Budimex
– Jesteśmy w kontakcie z właścicielami trzech posesji dotkniętych problemem wyschniętych studni – poinformował nas Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Budimex S.A.
Nie wdając się w szczegóły techniczne rzecznik potwierdził, że wysychanie studni ma związek z procesem technologicznym zastosowany podczas budowy. Jak podkreśla, firma zaopatrzyła mieszkańców Jawornika w bieżącą wodę i zapewnia dostęp do wody do momentu zbudowania nowych studni. Koszty wody pokrywa spółka. Michał Wrzosek zapowiedział też, że budowa nowych studni o większej głębokości i lepszej jakości, niż mieli dotychczas właściciele posesji w Jaworniku, już się rozpoczęła.
Budimex wybudował jedną studnie przed świętami, pozostałe po świętach
W tym samym dniu rzecznik Budimex S.S. przysłał nam kolejną informację, że jedna studnia wykonywana przez firmę będzie ukończona przed świętami.
– Nad pozostałymi pracujemy i będą one gotowe w okresie między świętami a Sylwestrem – mówi Michał Wrzosek i dodaje. – Niektórzy właściciele sami budują nowe studnie i koszt ich budowy również pokryjemy.
Grafika poglądowa
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz