RZESZÓW / PODKARPACIE. W czwartek (4 czerwca br.) rano nad rzeką Wisłok znaleziono zwłoki kobiety. Ciało w pobliżu mostu Mazowieckiego wyłowili strażacy. Z ustaleń prokuratury wynika, że było to prawdopodobnie samobójstwo. W sprawie trwają dalsze czynności.
Foto: KMP Rzeszów / policjanci na miejscu znalezienia zwłok
W czwartek około godziny 9:00 policjanci zostali zawiadomieni, że Wisłokiem płynie ludzkie ciało. Na wysokości ulicy Siemiradzkiego oraz mostu Mazowieckiego w Rzeszowie zauważył je przypadkowy świadek i poinformował o tym przejeżdżający patrol. Dyżurny rzeszowskiej komendy zawiadomił straż pożarną. Strażacy zwodowali łódkę i w pobliżu mostu Mazowieckiego wyciągnęli z wody ciało kobiety. Na miejscu lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził jej zgon.
Po wydobyciu ciała na brzeg ustalono, że to ciało mieszkającej w Rzeszowie 65–letniej kobiety. Na miejsce zdarzenia niezwłocznie udał się prokurator, który przy udziale funkcjonariuszy Komisariatu II Policji w Rzeszowie przeprowadził oględziny zwłok w miejscu ich ujawnienia.Funkcjonariusze policji dodatkowo przesłuchali w charakterze świadków członków rodziny zmarłej.
– Poczynione na tej podstawie ustalenia pozwoliły na wstępne przyjęcie, iż zdarzenie należy traktować jako targnięcie się zmarłej na własne życie, co będzie przedmiotem weryfikacji w trakcie dalszych czynności śledztwa. W celu wyjaśnienia wszelkich okoliczności zdarzenia w sprawie wszczęto śledztwo, w toku którego przeprowadzona zostanie sekcja zwłok zmarłej oraz przesłuchane zostaną wszystkie osoby mające wiedzę w sprawie – informuje Agnieszka Hopek-Curyło, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Źródło: KMP Rzeszów, Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz