Czy przyszkolne sztuczne boiska trują dzieci? (ZDJĘCIA)
SANOK / PODKARPACIE. Portal Onet.pl opublikował wczoraj niepokojące dane na temat możliwego negatywnego wpływu przyszkolnych boisk ze sztuczną murawą na zdrowie dzieci. Przeprowadzone badania przy jednej z warszawskich szkół wykazały obecność w nawierzchni boiska między innymi rakotwórczych związków chemicznych i toksycznych metali ciężkich, które mogą negatywnie oddziaływać na narządy i układ nerwowy oraz krwiotwórczy dzieci. Wiadomo, że sporo zależy od jakości zastosowanego granulatu. W Sanoku funkcjonuje kilka boisk ze sztuczną murawą. Czy mamy się czego obawiać? Do urzędu miasta oraz do starostwa powiatowego ma wpłynąć wniosek o przeprowadzenie podobnych badań również u nas.
Toksyczny granulat?
Całość artykułu autorstwa dziennikarzy Onetu dotyczącego szkodliwych substancji wykrytych w nawierzchniach przyszkolnych boisk w Warszawie i Szczecinie można przeczytać tutaj: Przyszkolne boiska trują dzieci. Urzędnicy dyskutują o normach.
O przeprowadzenie badań toksykologicznych na boiskach ze sztuczną murawą zawnioskowali rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 343 na warszawskim Ursynowie. Od pewnego czasu obserwowali oni bowiem u swoich pociech niepokojące objawy po spędzeniu czasu na przyszkolnym obiekcie. Mówiono o wysypkach, uczuleniach, łzawiących oczach czy podrażnieniach, katarze i kaszlu.
Boisko przy szkole nr 343 uruchomiono 7 lat temu. – Jest zbudowane ze sztucznej, plastikowej trawy podsypanej gumowym granulatem z recyklingu. Robi się go m.in. ze zużytych opon, uszczelek, kołnierzy z pralek czy dywaników samochodowych. W 2015 r. boisko było konserwowane. Oczyszczono je ze śmieci oraz dosypano nową warstwę granulatu – czytamy w artykule.
zdjęcie poglądowe / pixabay.com
Rodzice przekonali dzielnicowych radnych do sfinansowania testów. Wykonał je Instytut Techniki Górniczej „Komag” z Gliwic. Wyniki dostarczone w grudniu 2019 roku były dla wielu prawdziwym szokiem.
– Eksperci w nawierzchni boiska wykryli, w przekraczających normy ilościach, m.in. rakotwórcze „wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) należące do organicznych związków chemicznych szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia dzieci” […] W opinii czytamy: „Wśród pierwiastków występują również toksyczne metale ciężkie, które mogą kumulować się w organizmach dzieci i negatywnie oddziaływać na ich narządy i układy, w tym nerwowy i krwiotwórczy” – czytamy w artykule Edyty Żemły, Marcina Wyrwała i Piotra Halickiego.
Dyrekcja szkoły w Warszawie podjęła decyzję o zamknięciu boiska. Jak relacjonują rodzice, władze samorządowe miały zadeklarować podjecie działań w celu poprawy bezpieczeństwa. Mówiło się między innymi o wymianie granulatu na lepszy.
Wyniki podważone
Po kilku tygodniach pojawiły się wątpliwości co do norm zastosowanych przez naukowców „Komaga”. Władze samorządowe z Ursynowa dotarły do ekspertyz, które miały podważyć ustalenia instytutu z Gliwic.
Wcześniej, bo w 2018 roku „Komag” przeprowadził badania w dwóch szkołach ze Szczecina. Wyniki były podobne do tych z Warszawy.
Co istotne, jak podaje Onet, po ujawnieniu przez holenderską telewizję NPO wad badań, które pozwalały przypuszczać, że sztuczne boiska są bezpieczne, słynna na całym świecie akademia klubu Ajax Amsterdam zadecydowała, aby usunąć granulat ze wszystkich boisk w klubie.
Jak jest w Sanoku?
W naszym mieście boiska ze sztucznymi nawierzchniami funkcjonują praktycznie w każdej dzielnicy. W niektórych takich obiektów jest po kilka. Jaki jest ich stan? Jakiego granulatu użyto? Czy nawierzchnie były konserwowane? Między innymi z tymi pytaniami zwrócimy się w najbliższym czasie zarówno do urzędu miasta jak i do starostwa. Boiska działają bowiem przy wielu miejskich i powiatowych szkołach.
Wniosek o zbadanie jakości granulatu tworzącego murawy na sanockich boiskach złożył dzisiaj do magistratu i starostwa Damian Biskup, zwracający się do władz jako mieszkaniec Sanoka i rodzic.
„Jako mieszkaniec Sanoka zwracam się z prośbą o zlecenie przebadania składu chemicznego granulatu jaki jest użytkowany na wszystkich sztucznych boiskach sportowych, których właścicielem jest Gmina Miasta Sanoka / Powiat Sanocki. Różnego rodzaju granulaty mają inny skład chemiczny, a zawarte w nim związki mogą być szkodliwe dla zdrowia i życia. Proszę o wykonanie stosownych badań, a nie przedstawienie certyfikatu dostarczonego wraz z oddaniem budowy […] Proszę temat potraktować jako priorytetowy i ważny, gdyż tysiące dzieci z naszego miasta i powiatu mają kontakt z tą substancją. Jako rodzic i radny powiatu sanockiego, chcę mieć pewność, że nasze dzieci i osoby korzystające z tych boisk są bezpieczne. W ramach dostępu do informacji publicznej proszę o przesłanie wyników tych badań i zapoznania z wynikami opinii publicznej”.
– Niedawno uczestniczyłem w szkoleniu, podczas którego zupełnie przypadkowo wypłynął temat potencjalnie szkodliwych nawierzchni na sztucznych boiskach. Wiadomo, że bardzo ważna jest jakość użytego granulatu, ale także jego utrzymanie i konserwacja. Zwróciłem się z prośbą do burmistrza i starosty o zbadanie składu nawierzchni i ewentualne podjęcie działań mających na celu zapewnienie 100% bezpieczeństwa dla korzystających z boisk. Do rozpoczęcia sezonu wiosenno-letniego pozostało jeszcze trochę czasu, więc jest to dobry moment, aby podjąć szybkie i skuteczne decyzje – mówi nam Damian Biskup (foto: archiwum prywatne).
Do sprawy wrócimy niebawem.
Boisko ze sztuczną murawą na Wójtostwie
(zdjęcie poglądowe)
Boisko ze sztuczną murawą na Zatorzu
(zdjęcie poglądowe)
Boisko ze sztuczną murawą w Śródmieściu
(zdjęcie poglądowe)
Boisko ze sztuczną murawą na Błoniach
(zdjęcie poglądowe)
Boisko ze sztuczną murawą na Posadzie
(zdjęcie poglądowe)
źródło: Red., Onet.pl (Przyszkolne boiska trują dzieci. Urzędnicy dyskutują o normach, autorzy: Edyta Żemła, Marcin Wyrwał, Piotr Halicki)
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz