POWIAT BRZOZOWSKI / PODKARPACIE. Prokuratura Okręgowa w Lublinie postawiła dwa dodatkowe zarzuty Krzysztofowi S., ojcu dzieci z Izdebek. Chodzi o doprowadzenie do innej czynności seksualnej jeszcze dwóch córek. Sprawa ma charakter wielowątkowy.
Przypomnijmy, że szokująca sprawa rodziny z Izdebek poruszyła całą Polskę. Kiedy w listopadzie ubiegłego roku zniknął 12-latek, najstarszy z dziesięciorga dzieci małżeństwa S., nikt nie podejrzewał, że ucieczka ma drugie dno. Wówczas wyszły na jaw bieda i fatalne warunki w jakich wychowywało się rodzeństwo. Dochodziło tam do wielu patologicznych sytuacji, od nadużywania alkoholu, przez zastraszanie aż po molestowanie.
W akcję poszukiwawczą chłopca zaangażowane były wszelkie służby – łącznie kilkaset osób. Działania prowadzono dwa dni, a 12-latka odnaleziono nieopodal rodzinnego domu, w lesie.
– Prokurator w ostatnich dniach uzupełnił zarzuty, które były przedstawione podejrzanemu Krzysztofowi S., który od jesieni ubiegłego roku przebywa w areszcie. W tej chwili zarzuty zostały uzupełnione o kolejne dwa, z tego samego artykułu (art. 200 KK przyp. red.) dotyczące doprowadzenia do innej czynności seksualnej dwóch kolejnych, małoletnich córek – mówi prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Są to czyny zagrożone karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
– Podejrzany jest nadal aresztowany, w tej chwili areszt przedłużono do sierpnia – dodaje prokurator.
37-latek nie przyznaje się do winy.
Prokuratura nie udziela też szczegółowych informacji dotyczących śledztwa, z uwagi na dobro dzieci.
W sprawie jest kilka wątków
Czynności trwają nie tylko w kierunku rodziny i tego, co działo się wewnątrz ich domu w momencie zaginięcia 12-letniego Daniela. Ale również poruszany jest aspekt pomocy społecznej i tego, czy była ona właściwie prowadzona. Jak podaje prokurator, chodzi tutaj o ewentualne niedopełnienie obowiązków przez pracowników GOPS.
Warto dodać, że po kontroli w GOPS w Nozdrzcu działania placówki wobec rodziny (choć było ich wiele) oceniono jako niewystarczające i mało zdecydowane. Zabrakło twardej reakcji na to, co działo się u państwa S.. Wojewoda podkarpacki przesłała do kierownictwa GOPS protokół pokontrolny wraz z zaleceniami.
Ponadto czynności prowadzone są również w kierunku narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Badany jest całokształt, zarówno władzy rodzicielskiej, jak i opieki sprawowanej nad dziećmi. Jak dzisiaj wiadomo, ucieczka najstarszego syna nie była odosobnionym przypadkiem, uciekały także inne dzieci – brat i siostra Daniela.
Początkiem sierpnia dowiemy się, czy prokurator zdecyduje się na przedłużenie aresztu ojcu dziesięciorga dzieci, czy skieruje do sądu akt oskarżenia.
Obszernie o sprawie informowaliśmy TUTAJ:
foto: archiwum 3PBOT
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz