MOROCHÓW / PODKARPACIE. Na tę chwilę mieszkańcy Morochowa czekali kilkanaście jak nie kilkadziesiąt lat. Cały ich trud i wszelkie działania, których celem było wybudowanie nowego mostu doczekały się szczęśliwego końca. Głównie dzięki środkom wojewody, stara i zdaniem wielu nie do końca bezpieczna kładka zostanie zastąpiona nowoczesną konstrukcją. Dziś odbyło się symboliczne wbicie łopaty.
Jak mówią mieszkańcy Morochowa walka o most z prawdziwego zdarzenia rozpoczęła się kilkanaście lat temu. Jak zaznaczają, ostatnie trzy, były naprawdę intensywne i ostatecznie doprowadziły do podjęcia decyzji o budowie mostu. Po drodze nie było jednak łatwo. Nasza kamera rejestrowała przecież poszczególne sesje Rady Miejskiej w Zagórzu, podczas których debatowano nad potrzebą realizacji inwestycji w Morochowie. Niewiele jednak z tych rozmów i wizyt mieszkańców w urzędzie wynikało.
Na sesję, która odbyła się 4 lutego 2013 roku grupa morochowian przygotowała specjalną prezentację zawierającą zdjęcia kładki oraz sposoby na pokonywanie Osławy w trudnych warunkach
– Właśnie w takich warunkach żyjemy! Być może uda się państwu znaleźć rozwiązanie tego problemu – mówił jeden z mieszkańców. – Czy chcielibyście żyć w takich warunkach? – dopytywał drugi.
Ernest Nowak
W odpowiedzi ówczesny, ale również obecny burmistrz Zagórza Ernest Nowak poinformował, że koszt realizacji inwestycji związanej z budową mostu będzie oscylował wokół 8 mln zł.
– Budżet całej gminy wynosi 30 mln zł. Proszę sobie samemu odpowiedzieć na pytanie, jakie mamy możliwości – rozwiewał nadzieję na poprawę warunków codziennego funkcjonowania części morochowian gospodarz gminy.
Nieugięta postawa mieszkańców, którzy na czele z sołtys Morochowa Anną Łukowską nie zaprzestali działań, doprowadziła do szczęśliwego końca, czyli znalezienia środków na realizację projektu.
Największą pomoc okazała wojewoda. Nowy most powstanie głównie dzięki środkom z Rządowego Programu na rzecz Rozwoju oraz Konkurencyjności Regionów poprzez Wsparcie Lokalnej Infrastruktury Drogowej. Projekt opiewa na ponad 6 mln zł, z czego 4,2 mln zł będzie pochodzić od wojewody. 300 tys. zł na ten cel przeznaczy Marszałek Województwa Podkarpackiego. Pozostałą część zabezpieczy gmina. 30 sierpnia odbyło się symboliczne wbicie łopaty. Realizacją inwestycji zajmie się konsorcjum, z liderem firmą AZI-BUD oraz partnerem firmą Banimex. Obie pochodzą z Będzina.
Anna Łukowska
– Cierpliwość, determinacja i siła mieszkańców. Oni się nie poddawali, więc jako sołtys też nie odpuszczałam. Po drodze, którą wspólnie przebyliśmy spotkałam wielu życzliwych ludzi, którzy nam bardzo pomogli. Przede wszystkim przedstawiciele urzędu wojewódzkiego i urzędu marszałkowskiego. Widzieli oni potrzebę budowy tego mostu – relacjonuje Anna Łukowska, sołtys Morochowa i dodaje:
– Osława rozdzieliła Morochów na dwie części. Teraz, most połączy te części. Połączy mieszkańców potocznie nazywanych „zza rzeki” z sąsiadami po drugiej stronie. W końcu będą żyć i funkcjonować jak inni.
Tomasz Święch
– Od 15 lat jestem właścicielem portalu Esanok.pl i przez ten czas wielokrotnie przekonałem się, że upór i determinacja mieszkańców potrafią przenosić góry. Dziś mamy tego świetny przykład w Morochowie. Mieszkańcy i pani sołtys Anna Łukowska wywalczyli ogromne dofinansowanie na most. To, co jeszcze nie tak dawno było niemożliwe, dziś staje się faktem – mówi Tomasz Święch, prezes Stowarzyszenia Przyjazna Gmina Zagórz.
– Niewątpliwie tylko determinacja mieszkańców i głośne mówienie o tym, że nie mają oni komunikacji ze światem zewnętrznym sprawiła, że głos ten stał się słyszalny zarówno dla parlamentarzystów, wojewody jak również dla rządu. To dzięki mieszkańcom ta potrzeba ma szansę na realizację – zaznaczyła Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki.
Ewa Leniart
Dominika Weisser
– Wiemy jak ważna to inwestycja dla lokalnej społeczności. Będziemy robić co w naszej mocy, aby prace przebiegały zgodnie z harmonogramem. Rzeka Osława jest dla nas dużym wyzwaniem. Jest to rzeka górska, która może zaskoczyć, a będziemy przecież pracować głównie w jej nurcie. Mamy jednak nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, dopisze pogoda i dotrzymamy terminu realizacji zadania – mówi Dominika Weisser, pełniąca obowiązki kierownika budowy.
W obliczu ogromnego dofinansowania od wojewody i marszałka, gmina Zagórz była niejako zobligowana do zabezpieczenia brakującej części.
Mimo udzielonego ostatecznie zielonego światła dla inwestycji przez burmistrza i radę, podczas rozmów z mieszkańcami Morochowa trudno oprzeć się wrażeniu, że mają oni spory żal do gminnych włodarzy i rajców za brak wcześniejszej decyzji o budowie mostu.
– W Urzędzie Miasta i Gminy Zagórz nie za bardzo byli za tą inwestycją. Ociągali się. Mówili, że nie da rady, że to koszty. Jednak dzięki interwencjom w mediach udało się. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy przyczynili się do uruchomienia tego zadania – mówi mieszkanka Morochowa.
Piotr Babinetz
– Mieszkańcy Morochowa są doskonałym przykładem tego, że gdy lokalna społeczność jest zjednoczona i działa w jednym, jasno określonym celu, to może osiągnąć tak duży sukces. To zasługa wielu osób, na czele z sołtys Anną Łukowską, która odbyła szereg spotkań, między innymi z marszałkiem Markiem Kuchcińskim – zaznacza Piotr Babinetz, poseł na Sejm RP.
Budowa oficjalnie rozpoczęła się 30 sierpnia. Most będzie miał ponad 80 m długości i 3 m szerokości. Trakt będzie jednokierunkowy z chodnikiem. Powstanie również połączenie z drogą powiatową i zmodernizowany zjazd z drugiej strony Osławy. Będzie to nowoczesna budowla, która połączy dwie części Morochowa. Zakończenie prac planowane jest na 15 grudnia.
Zobacz galerię zdjęć
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz