REKLAMA

Fikcyjne podróże nie pomogły. Ukrainka przez rok nie zagości w strefie Schengen

BUDOMIERZ / PODKARPACIE. Funkcjonariusze Straży Granicznej ujawnili na przejściu w Budomierzu obywatelkę Ukrainy, która w paszporcie biometrycznym miała zamieszczone fałszywe odbitki stempli kontroli granicznej z 7 państw. Fałszywki miały potwierdzać rzekome wjazdy i wyjazdy z UE i legalizować pobyt cudzoziemki. 

14 fałszywych odbitek stempli kontroli granicznej z 7 państw Unii Europejskiej ujawnili dzisiaj (31 lipca) w paszporcie 39-letniej obywatelki Ukrainy funkcjonariusze SG na przejściu granicznym w Budomierzu. Cudzoziemka podróżowała na Ukrainę autobusem kursowym. W trakcie kontroli legitymowała się paszportem biometrycznym, który uprawnia do wjazdu do UE na 90 dni w ciągu 180 – dniowego okresu.

Funkcjonariusz Straży Granicznej dokonujący kontroli zakwestionował autentyczność odbitek stempli umieszczonych rzekomo przez służby Hiszpanii, Francji, Włoch, Austrii, Belgii, Łotwy oraz Czech. Szczegółowe sprawdzenia z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu potwierdziły fałszerstwo odbitek z międzynarodowych portów, np. Bolonia, Madryt, Praga oraz Wiedeń.

Cudzoziemka przyznała, że przeterminowała swój pobyt o 30 dni, a za każdą z zamieszczonych nielegalnie odbitek zapłaciła po 150 euro. Fałszywe odbitki miały potwierdzać rzekome wyjazdy i wjazdy do państw UE, przez co legalizować pobyt.

Obywatelka Ukrainy usłyszała zarzut z art. 270 § 1 KK do czego się przyznała. Dodatkowo, została zobowiązana przez Straż Graniczną do powrotu na Ukrainę i otrzymała zakaz wjazdu do państw Schengen na okres 1 roku.

W 2018 roku, funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili już 200 fałszywych odbitek stempli kontroli granicznej umieszczonych rzekomo przez europejskie służby graniczne. Cudzoziemcy próbowali w ten sposób zalegalizować przeterminowany pobyt.

Źródło: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

01-08-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)