REKLAMA

Podejrzani o kradzież rusztowań zatrzymani przez policjantów

POWIAT SANOCKIE / PODKARPACIE. Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież rusztowań budowlanych. Do kradzieży doszło początkiem czerwca z terenu firmy mieszczącej się w gminie Lubenia. Sprawcy wywieźli rusztowania wynajętym samochodem. Następnie jeden z nich sprzedał je, a pieniędzmi podzielił się z pozostałymi podejrzanymi. Policjanci ustalili również mężczyznę, który kupił rusztowania. Kupiec już zwrócił je do komisariatu.

Odzyskane rusztowania
Początkiem czerwca policjanci zostali zawiadomieni, że z firmy mieszczącej się w gminie Lubenia nieznani sprawcy skradli składowane tam rusztowania budowlane. Wartość strat została oszacowana na niemal 7 tys złotych. Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu w Boguchwale oraz wydziału kryminalnego z rzeszowskiej komendy.

Na podstawie zebranych informacji oraz ustaleń, kryminalni wytypowali trzech podejrzanych mężczyzn i w ubiegły czwartek zatrzymali ich. Okazali się nimi 18 i 21-letni mieszkańcy gminy Lubenia oraz 18-latek mieszkający w Rzeszowie.

Już podczas wstępnych rozmów zatrzymani przyznali się do kradzież. 2 czerwca w nocy wynajętym samochodem podjechali pod firmę. Tam załadowali na samochód elementy rusztowań. Po kradzieży rozjechali się do domów pozostawiając samochód na przyblokowym parkingu w Boguchwale. Po kilku godzinach, pomysłodawca kradzieży, 18-latek z gminy Lubenia, skontaktował się z osobą zainteresowaną kupnem rusztowań. Jeszcze tego samego dnia sfinalizował transakcję. Rusztowania sprzedał za niespełna połowę ich wartości. Pieniędzmi podzielił się z kolegami.

Wyjaśniający sprawę funkcjonariusze ustalili również mężczyznę, który kupił rusztowania. Okazało się, że nabył je nieświadomie. Gdy dowiedział się, że pochodzą z przestępstwa, zwrócił je do komisariatu.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawili zatrzymanym zarzuty kradzieży. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

ŹRÓDŁO: KMP Rzeszów

02-08-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)