REKLAMA

KROSNO/ SEKCJA ZWŁOK: Bojler zabił 5-letniego chłopczyka. Dziś montaż urządzenia sprawdził biegły

27-09-2017
KROSNO / PODKARPACIE. Mieszkańcy Krosna wciąż nie mogą uwierzyć w ogrom tragedii, do której doszło w niedzielny wieczór w jednym z prywatnych domów na terenie miasta. Gazowy bojler spadł na kąpiącego się w wannie 5-letniego chłopczyka. Mimo szybkiej reanimacji, dziecko zmarło. Przeprowadzono sekcję zwłok. Bezpośrednią przyczyną śmierci były obrażenia wewnętrzne powstałe na skutek przygniecenia bojlerem. Dziś sposób zamontowania urządzenia sprawdził biegły. Postępowanie, pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci prowadzi Prokuratura Rejonowa w Krośnie.

Przypomnijmy, że do tego zatrważającego zdarzenia doszło w niedzielę (24 bm.) przed godziną 19:00 w domu jednorodzinnym w Krośnie. Na kąpiącego się w wannie 5-letniego chłopczyka spadł bojler. Urządzenie przygniotło dziecko. Szybko podjęto reanimację, ale niestety życia chłopca nie udało się uratować.

Śledztwo, pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 155 KK) prowadzi Prokuratura Rejonowa w Krośnie.

– Wczoraj odbyła się sekcja zwłok. Lekarz stwierdził, że bezpośrednią przyczyną śmierci były obrażenia wewnętrzne. Powstały one po tym, jak na chłopca spadł bojler – mówi Sławomir Merkwa, zastępca prokuratora rejonowego w Krośnie. – Dziś sposób zainstalowania urządzenia zbadał biegły. Na wyniki trzeba jeszcze poczekać.

Biegły sprawdził zarówno mocowanie podgrzewacza jak i użyte do tego materiały. Opinia pozwoli śledczym ustalić, czy przed tragedią, sposób zamontowania bojlera stwarzał zagrożenie.

Na razie nie przesłuchano rodziców dziecka. Ich zeznania zostaną zebrane najprawdopodobniej w najbliższych dniach.

– To ogromna tragedia. Rodzice przeżywają traumę. Nie chcieliśmy ich przesłuchiwać tuż po zdarzeniu – dodaje prokurator Merkwa.

Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

zdjęcie ilustracyjne / pixabay.com

27-09-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)