SANOK / PODKARPACIE. Dzieci uginają się pod ciężarem tornistrów. W plecakach, niejednokrotnie większych od właścicieli, są nie tylko spore podręczniki, ale również zabawki, piórniki czy napoje. Problem urósł do skali kraju. A jak sytuacja wygląda w powiecie sanockim?
Problem nadmiernie ciężkich tornistrów szkolnych od lat pozostaje nierozwiązany. Efektem mogą być zaburzenia prawidłowego rozwoju kręgosłupa dziecka, co w efekcie prowadzi do skrzywienia bocznego czyli skoliozy. Zbyt duży ciężar wpływa negatywnie również na stawy biodrowe, kolana oraz stopy.
Jak informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno Epidemiologiczna w Rzeszowie kontrole ciężaru plecaków w szkołach podstawowych oraz gimnazjach prowadzone są na zlecenie inspektora sanitarnego. Zgodnie z wytycznymi wybiera się dwadzieścia podstawówek, po dziesięć z terenów miejskich i wiejskich. W gimnazjach stosuje sie taką samą regułę.
– Natomiast to powiatowe stacje typują konkretne placówki – mówi Ewa Pitrus, kierownik oddziału higieny dzieci i młodzieży z WSSE w Rzeszowie. Dodaje także, że ostatnie kontrole przeprowadzono wiosną tego roku.
Przyjmuje się, że ciężar plecaka nie może przekraczać 10 proc. masy ciała dziecka. Niestety w wielu przypadkach uczniowski bagaż jest większy.
– Nie ma konkretnych przepisów, które regulują te kwestie. Jeśli kontrole wykażą, że dzieci mają przeładowane tornistry, wówczas rozmawiamy z dyrektorami takich placówek – wyjaśnia Ewa Pitrus. Ponadto szkoły mają obowiązek udostępnienia miejsc, w których uczniowie mogliby zostawić część swoich przyborów.
– Należy także pamiętać, że niejednokrotnie poza podręcznikami do tornistrów pakowane są ciężkie piórniki i butelki z napojami Często puste plecaki okazują się bardzo ciężkie. Na te kwestie szczególną uwagę powinni zwrócić rodzice – dopowiada kierownik.
W całym powiecie sanockim prowadzone są kontrole, ale nie wszystkich placówkach. Na pewno wizyt kontrolerów mogą spodziewać się te szkoły , gdzie poprzednie badania nie wypadły pomyślnie.
– Jesteśmy zobowiązani prowadzić kontrole w oparciu o plan pracy. Należy pamiętać, że tegoroczne badania zaplanowano już rok wcześniej – informuje mgr Jan Lech, zastępcą Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Sanoku.
Jak wypadały kontrole w poprzednich latach oraz gdzie je przeprowadzano i z jakim wynikiem – nad tymi danymi pracuje PSSE w Sanoku. Szczegóły niebawem na naszym portalu.
pao
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz