REKLAMA

SANOK: Konstruktorzy turbiny na szóstkę z plusem. Podium w Turnieju Maszyn Wiatrowych (ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. Już po raz drugi drużyna „ŚMIGŁO” z Mechanika reprezentowała Sanok na ogólnopolskim Turnieju Maszyn Wiatrowych, który rozegrany został 10 grudnia w Piasecznie.  Na eliminacjach regionalnych w Katowicach na 72 startujące drużyny „ŚMIGŁO” zajęło II miejsce w klasyfikacji generalnej i ponownie kwalifikuje się do eliminacji ogólnopolskich.

Pierwszy sukces „ŚMIGŁO” odniosło w 2015 roku na eliminacjach regionalnych w Krakowie. Zbudowana przez trójkę uczniów turbina znalazła się w pierwszej piątce najlepszych maszyn osiągając moc 5.92 W i 432 obr/min. Dwa tygodnie później na IV ogólnopolskim Turnieju Maszyn Wiatrowych ulepszona turbina osiągnęła już lepsze wyniki co dało drużynie II miejsce w kategorii największa prędkość obrotowa. Bieżący rok to kolejny sukces i kolejne miłe zaskoczenie.

Drużyna_ŚMIGŁO_od_lewej_Patryk_Dominik_i_-Leopold

Drużyna „ŚMIGŁO”. Od lewej Patryk, Dominik i Leopold

– Byliśmy bardzo zaskoczeni poziomem technicznym wykonanych turbin i bardzo wysoko ustawioną poprzeczką – mówi Dominik, członek drużyny „ŚMIGŁO”. – Gdybyśmy nie zmodernizowali naszej turbiny, nie mielibyśmy żadnych szans na zakwalifikowanie się do finału w tym roku.

Turbina drużyny „ŚMIGŁO”, jedna z najmniejszych na turnieju, przekroczyła kolejną, wydawać by się mogło nieprzekraczalną granicę swoich możliwości.

Czy w ciągu dwóch tygodni jakie pozostały do finału w Piasecznie da się jeszcze coś ulepszyć?

– Już nic więcej nie możemy zrobić z naszą turbiną – mówi Patryk, kapitan drużyny. – Usunęliśmy nawet smar z łożysk aby zmniejszyć opory ruchu i jedyna możliwość to wykonanie nowej, większej turbiny. Dwa tygodnie to zbyt mało czasu aby rozpocząć prace nad nową konstrukcją i przeprowadzić stosowne testy.

Chłopaki postanawiają więc „wydusić z turbiny” jeszcze kilka dodatkowych watów. Z pomocą specjalnych urządzeń i kolegów ze szkoły nowy deflektor podniósł prędkość i moc minimum o kolejne 15%. Podczas turnieju wystąpiły problemy z aparaturą pomiarową i rozpoczęcie turnieju opóźniło się o godzinę.

Symulacja pracy turbiny

Symulacja pracy turbiny

– Baliśmy się, że turniej może się w ogóle nie odbyć – mówi Leopold. – Na szczęście udało się zestroić przyrządy i ogłoszono rozpoczęcie konkursowych zmagań. Wystartowaliśmy z czwartej pozycji. Zgodnie z oczekiwaniami wyniki: 75.78W, 779.4 obr/min, 0.279Nm okazały się znacznie lepsze niż w Katowicach, ale coś jednak było nie tak. Wzrost prędkości o niecałe 4% przy stałym momencie obrotowym wywołał 22% przyrost mocy, a to znacznie powyżej naszych oczekiwań. Porażkę przyjmujemy z honorem. Nie ulega wątpliwości, że byli lepsi od nas, a to motywuje nas do dalszej pracy. 

materiały nadesłane

14-12-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)