REKLAMA

HOKEJ SANOK: Zwycięstwo tyszan po ciężkim boju

We wtorkowym meczu 4. kolejki Polskiej Hokej Ligi GKS Tychy podejmował drużynę Ciarko PBS Bank STS Sanok. Od początku dało się wyczuć spory ciężar gatunkowy meczu, a dodatkowym utrudnieniem dla obu ekip była słaba widoczność spowodowana mgłą, która unosiła się nad taflą lodowiska. Ostatecznie górą byli gospodarze, którzy pokonali sanoczan 4:2.

Obie drużyny rozpoczęły mecz ze sporym animuszem i bardzo agresywnie czego efektem, już w 2. minucie, była kara meczu, którą za ewidentny faul na Marku Strzyżowskim, otrzymał Michał Kotlorz.

Wynik został otwarty w 10. minucie przez Marcina Białego, który dołożył tylko kija po wspaniałej asyście Mike’a Dantona. W późniejszej fazie pierwszej tercji mecz się wyrównał i obie drużyny miały kilka dogodnych okazji. Końcówka tej części gry należała do tyszan, którzy zadali Sanokowi dwa szybkie ciosy. Najpierw Mateusz Bepierszcz pokonał Joniego Puurulę strzałem w krótki róg, następnie Filip Komorski strzałem z bliskiej odległości zwieńczył szybką wymianę krążka Josefa Vitka i Marcina Kolusza.

W tercji drugiej mecz się nieco wyrównał. Drużyna z Sanoka starała się pokonać tyskiego golkipera. Sztuka ta udała się Marcinowi Białemu, który świetnym uderzeniem umieścił krążek pod poprzeczką bramki Štefana Žigárdy’ego.

Tyszanie nie czekali jednak długo z odpowiedzią i w 29. minucie gry, gola na 3:2 po pięknej indywidualnej akcji zdobył Marcin Kolusz.
– Było to dla nas bardzo ciężkie spotkanie, co było widoczne w grze. Najważniejsze, że przełamaliśmy te ostatnie porażki i mam nadzieję, że tym meczem wróciliśmy do naszej dobrej i skutecznej gry. Momentem przełomowym było dla nas wyjście na prowadzenie 3:2. Po tym golu grało się nam lepiej. Trzymaliśmy ten wynik do końca i nie odpuściliśmy – powiedział Jarosław Rzeszutko.

Trzecia tercja należała do gospodarzy, którzy grali skutecznie zarówno w defensywie jak i ofensywie, co udowodnił Jarosław Rzeszutko. Tyski snajper wykończył akcję precyzyjnym strzałem, przy którym Puurula był bez szans. W końcówce meczu trener gości zdecydował się zdjąć bramkarza jednak na niewiele się to zdało i mecz zakończył się wynikiem 4:2.

– Był to dla nas ciężki mecz. Wydaję mi się, że byliśmy dobrze do tego meczu przygotowani, ale wiadomo nie wszystko w meczu wychodzi – stwierdził Robert Kostecki, kapitan sanoczan.

Jesteśmy po trzech ciężkich meczach i pod koniec trochę brakowało nam sił. Jeśli poprawimy grę obronną będziemy mogli wygrać z każdym. Ponadto nie byliśmy dzisiaj skuteczni, mieliśmy swoje okazje, graliśmy w pięciominutowej przewadze jednak to nie wystarczyło – dodał Kostecki.

Powiedzieli po meczu:

Tomasz Demkowicz, asystent trenera, Ciarko PBS Bank STS Sanok:
– Był to słaby mecz w naszym wykonaniu. Przeciwnik miał zdecydowaną przewagę. Zawodnicy niezbyt się dzisiaj ruszali. Można powiedzieć, że graliśmy na stojąco.

Krzysztof Majkowski, asystent trenera GKS Tychy:
– Po ostatnich porażkach wyjazdowych potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Dlatego bardzo poważnie podeszliśmy do tego spotkania. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji, ale dobrze bronił dzisiaj sanocki bramkarz. Zwycięstwo było nam potrzebne do wyjścia z dołka, z którego małymi kroczkami już wychodzimy.

GKS Tychy – Ciarko PBS Bank STS Sanok 4:2 (2:1, 1:1, 1:0)
0:1 – Marcin Biały – Mike Danton (09:46)
1:1 – Mateusz Bepierszcz – Marcin Kolusz (18:02, 5/4),
2:1 – Filip Komorski – Josef Vítek, Marcin Kolusz (18:57),
2:2 – Marcin Biały – Benjamin Breault, Mike Danton (22:31),
3:2 – Marcin Kolusz (28:17),
4:2 – Jarosław Rzeszutko – Mikołaj Łopuski, Jurij Kuzin (44:46, 5/4),

Sędziowali: Tomasz Radzik (główny) – Tomasz Przyborowski, Marcin Młynarski (liniowi)
Minuty karne: 29 (w tym kara meczu dla Michała Kotlorza) – 12.
Widzów: 1500.

GKS Tychy: Žigárdy- Hertl, Pociecha; Łopuski, Rzeszutko (4), Kuzin, – Bryk, Kotlorz (25); Bepierszcz, Kalinowski, Kolusz – Ciura, Kolarz; Witecki, Galant, Bagiński – Jeziorski, Komorski, Vitek.
Trener: Jiří Šejba

Ciarko PBS Bank STS Sanok: Puurula – Lipsbergs (2), Tuominen (2); Danton (2), Breault, Biały, – Sproule, Ölander; Strzyżowski, Ćwikła, Sliwinski – Rąpała (2), Demkowicz; Naparło, Kostecki (4), Bielec – Olearczyk, Skokan oraz Wilusz.
Trener: Kari Rauhanen.

za: hokej.net

16-09-2015

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)