REKLAMA

Zrobią porządek z parkowaniem pod urzędem i na sanockim Rynku?

SANOK. Temat parkowania pod Urzędem Miasta w Sanoku i generalnie ruchu samochodów na sanockim Rynku oraz ulicy 3-go Maja (deptak), od lat pozostaje nierozwiązany. Obecna władza chce ostatecznie zakończyć wszelkie dyskusje związane z tą sporną kwestią. Temat jak bumerang powrócił na obrady sesji Rady Miasta Sanoka.

Rozpoczęła się nowa kadencja więc wydaje się, że to dobry czas aby zrobić porządek z parkowaniem pod urzędem, zgodnie twierdzili radni.

– Na pewno pochylimy się nad tym tematem i w jak najkrótszym czasie podejmiemy stosowne decyzje – zadeklarował Tadeusz Pióro, burmistrz Sanoka.

Proponowano aby miejsca pod urzędem były dostępne na przykład tylko dla gości burmistrza oraz inwestorów.

Burmistrz zasugerował również komendantowi sanockiej Straży Miejskiej nasilenie działań pod kątem kontroli, jeżeli chodzi o parkowanie pojazdów pod urzędem oraz ruch na deptaku.

Rozwiązanie, trochę wyprzedzając dyskusję, zaproponował już podczas pierwszej sesji Rady obecnej kadencji, Piotr Lewandowski. W zamian za poparcie w wyborach na przewodniczącego Rady zadeklarował:
– Będę starał się wynegocjować korzystne karnety dla wszystkich radnych na jednym z parkingów niedaleko urzędu.

Propozycja radnego oburzyła wielu mieszkańców Sanoka.

– Radni mają załatwiać sprawy mieszkańców i ich reprezentować, a nie udzielać sobie przywilejów – podkreśla pani Renata.

– Najwyższy czas skończyć z przywilejami władzy w Sanoku. Burmistrz, radni, urzędnicy to tacy sami mieszkańcy Sanoka jak każdy inny – stwierdza pan Robert.

– Głosowałam za zmianami w mieście. Nich zaczną od parkowania. Mieszkam niedaleko i widzę, że deptak teraz to taka sama ulica jak inna, ruch na okrągło. Chyba tego nie chcieliśmy – mówi pani Wanda.

Pozostaje poczekać na działania nowego burmistrza, a następnie ocenić efekty jego pracy.

12-12-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)