SMEREK / PODKARPACIE. Policjanci, funkcjonariusze Straży Granicznej oraz kilku mieszkańców wsi Smerek w noc z soboty na niedzielę poszukiwali 25-latka z Dębicy, o którego zaginięciu powiadomili zaniepokojeni o jego los koledzy.
Policjanci ustalili, że mężczyzna sam opuścił hotel, w którym pracował.
O zaginięciu 25-latka w sobotę przed północą powiadomili Policję zaniepokojeni koledzy, pracownicy hotelu w Smereku. Obawiali się, że młody mieszkaniec Dębicy zgubił się w lesie, do którego po południu wspólnie poszli zbierać czosnek niedźwiedzi. Policjanci oraz funkcjonariusze Straży Granicznej natychmiast rozpoczęli poszukiwania, w których pomagali również mieszkańcy Smereka. Przeszukiwano teren samej wsi i okoliczne lasy.
Policjanci ustalili, że mężczyzna wrócił do hotelu, pod nieobecność innych pracowników spakował się i prawdopodobnie wyjechał. W sprawie prowadzone są dalsze czynności wyjaśniające.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.