Robert Korzeniowski o wrażeniach z Sanok Cup
SANOK. Małżeństwo Zygmuntów, Monika Pyrek-Rokita i Tomasz Kuchar to niejedyni sportowcy, którzy w zeszły weekend odwiedzili zimową stolicę polskiego speedway’a. W niedzielę, przy okazji drugiego dnia zmagań w VII Ice Racing Sanok Cup, na torze lodowym „Błonie” pojawił się wielokrotny mistrz olimpijski – Robert Korzeniowski. Uchodzi on za jednego z najwybitniejszych polskich sportowców w historii.
Dla najlepszego polskiego chodziarza nie było to pierwsze zetknięcie z ice racingiem. W zeszłym roku miał okazję oglądać zmagania podczas Drużynowych Mistrzostw Świata Lodowych Gladiatorów i zafascynował się nimi na tyle, że chętnie powrócił do Sanoka.
Oto co powiedział po imprezie:
– Już po raz drugi jestem w Sanoku, składam najlepsze gratulacje zwycięzcom. Chód jest sportem bezpieczniejszym od ice speedway’a, lecz sądzę, że w ilości przebytych okrążeń jestem na równi z rywalizującymi w Sanok Cup zawodnikami.
– Impreza miała kapitalną promocję, słyszalną również w Warszawie. Przy tak świetnej promocji jestem ciekaw kolejnych planów organizatorów, będąc jednocześnie dumny, że jestem z Podkarpacia. Ponadto muszę pochwalić bardzo fajne i widoczne gesty fair play między startującymi, bo to one stanowią esencję sportu w ogóle.
Pochwały ze strony postaci spoza środowiska dwóch kółek i metanolu to bez wątpienia powód do sporej dumy dla zespołu budującego markę polskich wyścigów na lodzie.
źródło: Ice Racing
03-02-2014
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz