REKLAMA

W Sejmie o podkarpackiej kolei. Wiceminister: Nie wszystko stracone! (FILM)

PODKARPACIE. W dniu dzisiejszym posłowie Bogdan Rzońca i Andrzej Szlachta odnieśli się w Sejmie do projektu wyłączenia z eksploatacji linii kolejowych nr 107 Zagórz-Łupków oraz nr 108 Zagórz- Krościenko. – Jesteśmy tą informacją zaskoczeni, zbulwersowani i przerażeni – powiedział poseł Rzońca.

 

PKP PLK przymierza się do wyłączenia z eksploatacji linii kolejowych nr 107 i 108. Dla mieszkańców Bieszczadów, przedsiębiorców, podmiotów gospodarczych oraz pasażerów, jest to bardzo niekorzystna decyzja. Jej skutkiem, jeśli taki fakt nastąpi, będzie degradacja dostępności komunikacyjnej Bieszczadów. Samorządowcy, burmistrzowie, wójtowie, starostowie, wyrażali niejednokrotnie przeciwne stanowisko wobec zamiarów PLK dotyczących wyłączenia od 15 grudnia 2013r. tych linii z eksploatacji ruchu kolejowego. To doprowadzi do całkowitej likwidacji infrastruktury kolejowej pozostawionej bez opieki – uważa Bogdan Rzońca.

Poseł zwrócił się do ministra transportu z kilkoma pytaniami. Indagował, czy PKP PLK podjęły już ostateczną decyzję w sprawie likwidacji linii kolejowej nr 107 Zagórz- Łupków oraz 108 Zagórz- Krościenko, jak również o oszczędności, jakie uzyska PKP PLK po zamknięciu tych linii. Pytał ponadto o wartość infrastruktury kolejowej, która zostanie wyłączona z eksploatacji, a co za tym idzie narażona będzie na utratę wartości materialnej.

Z kolei poseł Andrzej Szlachta pytał o cel działań, realizowanych przez PKP PLK, tym bardziej, że zaangażowano już znaczne środki w linię 107. Parlamentarzysta dociekał też, czy rząd bierze pod uwagę uwarunkowania lokalne wygaszając te linie.

Na pytania posłów odpowiadał Andrzej Mossel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Wiceminister zwrócił uwagę na fakt, iż PKP PLK optymalizując sieć linii kolejowych wykonały analizę na podstawie siedmioletniego okresu, biorąc po uwagę szereg czynników, m.in. zainteresowanie przewoźników, samorządu, stan techniczny, przychody, koszty, wynik finansowy, wielkość ruchu pasażerskiego i towarowego, liczbę mieszkańców i samochodów, gęstość dróg, czasy przejazdu i liczbę zakładów pracy.

Nasz resort do tej analizy podszedł w sposób krytyczny – zauważył Andrzej Mossel.

Nie mniej jednak jej efektem był projekt czasowego wyłączenia niektórych linii z eksploatacji, w tym linii 107 i 108. Nie oznacza to, według wiceministra, ich fizycznej likwidacji, gdyż na to musi być zgoda ministra transportu.

Minister Mossel scharakteryzował linie 107 i 108. Jak wiadomo, na pierwszej z nich nie funkcjonuje ruch pasażerski, natomiast ruch towarowy prowadzony jest w ograniczonym zakresie. Jak zaznaczył, jej zarządca jest gotowy do uruchomienia ruchu pasażerskiego. Według wiceministra linia do Łupkowa nie jest „przekreślona”. Jeżeli pojawi się przewoźnik zainteresowany uruchomieniem ruchu pasażerskiego na tej linii, to nadal będzie ona funkcjonować.

Gdyby się taki pojawił, to bardzo bym się z tego cieszył – stwierdził Andrzej Mossel, odnosząc się również do inwestycji kolejowych, które są prowadzone i mają szansę być zrealizowane w nowej perspektywie unijnej.

Naturalną konsekwencją rewitalizacji linii Jasło-Zagórz jest przedłużenie jej do Łupkowa – zaznaczył wiceminister. – Jeśli tylko będzie dobra wola, to wkład krajowy zostanie zapewniony.

Znacznie gorzej wygląda jednak sytuacja linii 108. Wiceminister nie ukrywał, że jej stan techniczny jest katastrofalny. Prędkość na tej linii wynosi 20 km na godz.. Choć Andrzej Mossel podczas swojego wystąpienia stwierdził, że „nie wszystko jest stracone”, raczej do linii 108 nie należy tego odnosić.

Poseł Bogdan Rzońca przypomniał o roli linii 107, jaką odegrała ona, gdy zniszczeniu podczas powodzi uległ most kolejowy na Popradzie.

To linia strategiczna, związana z bezpieczeństwem państwa – zakończył dyskusję parlamentarzysta.

21-11-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)