REKLAMA

Siedzenie na „tronie” mocno kłopotliwe dla pacjentów? Dyrektor szpitala odpiera zarzuty (FILM)

SANOK / PODKARPACIE. Napisali do nas pacjenci Oddziału Pulmonologicznego sanockiego szpitala skarżąc się na brak intymności w łazience. Według nich to pomieszczenie nie jest zamykane, a pacjenci załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne niemalże na oczach innych chorych. Personel oddziału jest zaskoczony tą skargą, a poszła ona nawet do samego ministra zdrowia.

Pobyt w szpitalu, czy badanie w przychodni zwykle do przyjemnych nie należą. Nie tylko ze względu na ból i stres. Coraz częściej pacjenci głośno mówią o tym, że największym problemem jest dla nich brak szacunku i naruszenie intymności, z którym spotykają się w placówkach medycznych – zauważa nasz Czytelnik, który obawiając się niezrozumienia przez personel nie podał swoich danych.

Muszla klozetowa na widoku

Tak właśnie według pacjentów dzieje się na Oddziale Pulmonologii Szpitala Specjalistycznego w Sanoku.

Sprawa wydaje się dość błaha i dotyczy ubikacji. Muszla klozetowa, pisuar, kabina łazienkowa zasłaniana obrusem stołowym, dwie umywalki – to wszystko znajduje się w jednym pomieszczeniu. Pomieszczenie jest zastawione basenami, kaczkami oraz różnym sprzętem ortopedycznym – ujawnia pacjent. – Należy nadmienić, że pomieszczenie nie jest zamykane, a muszla klozetowa nie jest zabudowana ścinkami. Kiedy się z niej korzysta, siedząc na „tronie”, to również inne osoby korzystają z pisuaru, prysznica i umywalek. W tym samym czasie z łazienki może korzystać sześciu pacjentów.

Dodatkowo, jak informuje nasz czytelnik, wchodzą do tego pomieszczenia pielęgniarki oraz salowe znosząc sprzęt ortopedyczny, jak również kaczki i baseny. I to wcale nie puste.

Pacjent ma prawo do poszanowania intymności i godności, w szczególności w czasie udzielania mu świadczeń medycznych – zaznacza pacjent, nadmieniając, że nawet toalety w zakładach karnych zapewniają większą intymność.

Jak wynika z obserwacji pacjentów personel korzysta z innej toalety. Opisana sytuacja dotyczy męskiej łazienki, ale i w damskiej, jak wynika ze skargi, dzieje się tak samo.

Skarga poszła nawet do ministra zdrowia

Skargę wystosowano nie tylko do mediów, ale również m.in. do dyrektora SP ZOZ w Sanoku, Rady Powiatu Sanockiego, NFZ, Podkarpackiego Funduszu Zdrowia, Rzecznika Praw Pacjenta, a nawet do samego ministra zdrowia.

Adam Siembab, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Sanoku odpiera zarzuty. Od zeszłego roku Oddział Pulmonologiczny przechodzi remont. Prace remontowe zbliżają się już ku końcowi. Obejmują one również toalety.

Na oddziale funkcjonuje 8 łazienek przy salach, jak również 3 łazienki ogólnodostępne – podkreśla Adam Siembab.

Większość pacjentów może korzystać z toalet przy salach. Jednakże niektórzy są zdani na łazienki ogólnodostępne. Te zaś, jak wiadomo nie są zamykane. Personel oddziału tłumaczy to względami bezpieczeństwa. Każdorazowo chcąc skorzystać z łazienki można wziąć klucz od pielęgniarek. Wydaje się jednak, że w prostszy sposób należy pogodzić zasady bezpieczeństwa z potrzebą zachowania intymności pacjentów.

14-11-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)