REKLAMA

Policjant po służbie nie pozwolił uciec pijanemu kierowcy (ZDJĘCIA)

ZAGÓRZ / PODKARPACIE. Sanoccy policjanci podejmowali interwencje na miejscu zdarzenia drogowego. Okazało się, że jeden z uczestników kolizji był nietrzeźwy. W organizmie miał blisko 2 promile alkoholu. Mężczyzna próbował uciec z miejsca zdarzenia przed przyjazdem patrolu policyjnego. Został jednak zatrzymany przez funkcjonariusza, który w tym czasie był po służbie.

Wczoraj, około godz. 19 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, że w Zagórzu doszło do zdarzenia drogowego. Z ustaleń wynikało, że kierujący samochodem marki Volkswagen Transporter poruszał się po drodze głównej mając cały czas włączony prawy kierunkowskaz. Zasugerowany tym kierowca volkswagena passata wyjechał z drogi podporządkowanej i zderzył się z transporterem, który nie skręcił, tylko pojechał prosto. W wyniku zdarzenia żaden z uczestników nie odniósł obrażeń.

W tym czasie prywatnym samochodem obok zdarzenia przejeżdżał będący po służbie funkcjonariusz z Posterunku Policji w Komańczy. Policjant zatrzymał się, aby sprawdzić co się stało i czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Gdy kierujący transporterem zorientował się, że jest to funkcjonariusz próbował uciec z miejsca zdarzenia. Został jednak ujęty i przekazany przybyłemu na miejsce policyjnemu patrolowi. Kierowcą transportera okazał się 48-letni mieszkaniec powiatu sanockiego. Po przeprowadzonym badaniu stwierdzono, iż mężczyzna jest pijany. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

48-latek już wkrótce odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Dzięki reakcji funkcjonariusza nie uniknie odpowiedzialności karnej za naruszenie przepisów prawa. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.

Kierującym samochodem marki VW Passat okazał się 19-letni mieszkaniec powiatu sanockiego. Za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem karnym kredytowanym w wysokości 250 złotych.

KPP Sanok

Zdjęcia przesłane przez internautę.

foto: kosta

22-02-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)