Pijany wiózł dziecko do szkoły
DYDNIA / PODKARPACIE. Dużą nieodpowiedzialnością wykazał się 28-letni mieszkaniec Dydni, który będąc pod wpływem alkoholu wiózł dziecko do szkoły. Na widok radiowozu mężczyzna zatrzymał samochód kilkanaście metrów przed szkołą. 11-latek, który wysiadł z fiata pieszo dotarł do budynku, a kierowcę policjanci zatrzymali do kontroli drogowej.
Wczoraj, około godz. 7.30 policjanci ruchu drogowego brzozowskiej komendy pełnili służbę na terenie Dydyni. W pewnym momencie w kierunku szkoły znajdującej się w tej miejscowości nadjechał osobowy fiat. Kierujący pojazdem prawdopodobnie na widok radiowozu zatrzymał się kilkanaście metrów przed budynkiem szkoły. Z samochodu wysiadł chłopczyk z plecakiem, który dalszą swoją podróż do szkoły kontynuował pieszo. Natomiast kierowca zawrócił pojazd i odjechał. To zachowanie wzbudziło w funkcjonariuszach przypuszczenie o tym, że mężczyzna może mieć coś do ukrycia przed nimi. Policjanci natychmiast podjęli próbę zatrzymania mężczyzny do kontroli drogowej.
Jak się później okazało podejrzenia funkcjonariuszy były słuszne. Mężczyzna kierujący fiatem znajdował się pod wpływem alkoholu. Badanie jego trzeźwości wykazało, że miał ponad 0,2 promila alkoholu w organizmie. Takie stężenie alkoholu u kierowcy dało podstawy policjantom do tego, by zatrzymać 28-letniemu mieszkańcowi Dydni prawo jazdy i uniemożliwić mu dalszą jazdę. Teraz czeka go odpowiedzialność przed sądem.
Policjanci przypominają:
Art. 87. § 1. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.
§ 2. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1,podlega karze aresztu do 14 dni albo grzywny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 lub 2 orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów.
źródło: KPP Brzozów
10-10-2013
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz