Obsługa hotelu uratowała życie młodemu mężczyźnie
SANOK / PODKARPACIE. Do dramatycznych wydarzeń doszło dzisiaj w hotelu „Pod Trzema Różami w” w Sanoku. Młody mężczyzna targnął się na życie. Uratowali go pracownicy hotelu. Mężczyzna trafił do szpitala.
21-letni mieszkaniec powiatu sanockiego zameldował się w hotelu 3 dni temu. Nie zwracał na siebie uwagi. Dzisiaj z rana przedłużył pobyt o jedną dobę.
Do dramatycznych scen doszło około południa.
– Akurat stałam na balkonie pokoju na parterze. Rzadko mi się to zdarza, ale widać tak miało być – relacjonuje kobieta, której mężczyzna zawdzięcza życie. – Nagle usłyszałam jakieś charczenie. Podniosłam głowę i zobaczyłam, że z balkonu na pierwszym piętrze ktoś wisi. W pierwszym momencie nie wiedziałam, co się dzieje. Myślałam, że to klient chce zwiać, nie płacąc za hotel. Dopiero po chwili do mnie dotarło, że ten chłopak chce się zabić. Jego ciałem wstrząsały konwulsje. Złapałam go za nogi i zaczęłam wołać o pomoc. Dwóch mężczyzn stojących na zewnątrz hotelu usłyszało mój krzyk. Rzucili się biegiem do jego pokoju i zaczęli podnosić go do góry. Ja szybko wpadłam do kuchni i chwyciłam nóż. Koleżanka złapała drugi. Wspólnie odcięliśmy chłopaka. Był przytomny, ale myślę, że od śmierci dzieliły go dosłownie chwile.
Obsługa hotelu wezwała pogotowie ratunkowe i policję. Mężczyznę przewieziono do szpitala. Jest przytomny. Jego życiu nie grozi już niebezpieczeństwo.
26-07-2013
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz