Miasto marzeń na wyciągnięcie dłoni (ZDJĘCIA)
PODKARPACIE. Zabytki architektury, liczne muzea, targowiska, restauracje oraz stary rynek (Grand-Place) uważany za jeden z najpiękniejszych średniowiecznych rynków w Europie, to najmocniejsze atuty tego miasta. Bruksela, bo o niej to mowa, choć kojarzy nam się z przede wszystkim z Unią Europejską, to tygiel kulturowy i najbardziej niejednolite i kosmopolityczne miasto starego kontynentu.
Zobaczenie stolicy Belgii – siedziby Parlamentu Europejskiego i europejskiego dowództwa NATO to marzenie wielu turystów. Okazuje się jednak, że można je zrealizować. Mieszkańcom Podkarpacia ułatwia to Elżbieta Łukacijewska, pochodząca z Bieszczad posłanka do Parlamentu Europejskiego.
Wycieczki do Brukseli są cykliczną inicjatywą Elżbiety Łukacijewskiej. Dwa razy w roku organizuje ona tego typu wyjazdy jako nagrody dla osób zaangażowanych w życie Podkarpacia. Do tej pory pracę posła w PE oraz zabytki stolicy Belgii dzięki inicjatywie Pani europosłanki obejrzało ponad trzystu mieszkańców Podkarpacia.
Już w najbliższy weekend (29 września – 3 października) Brukselę zobaczy kolejnych 55 osób. Będą to: kobiety reprezentujące podkarpackie stowarzyszenia Amazonek, laureatki konkursu „Promujemy krośnieńskie smaki”, strażacy z OSP (laureaci konkursu „Strażak-Druh-Wolontariusz”), młodzież z Tarnobrzega, wśród której znajdują się finaliści konkursu „8 Wspaniałych”. Wśród szczęśliwców znaleźli się również młodzi sportowcy, laureaci konkursów rozgrywanych przy okazji turnieju piłkarskiego „Łukacijewska CUP”, twórcy statuetki „Kobieta Aktywna”, laureaci konkursu „Europejski Dzień Języków” w Sanoku, a także osoby, które wylicytowały wyjazd do Brukseli podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i zwycięzcy mistrzostw Podkarpacia weteranów w tenisie stołowym, które rozegrane zostały w Łańcucie.
Program wycieczki obejmuje udział w prelekcji w Parlamencie Europejskim z udziałem Pani Łukacijewskiej, wizyta w Parlamentarium oraz w biurach poselskich. Nie obejdzie się bez zwiedzania najważniejszych zabytków Brukseli oraz Brugii, czyli Flamandzkiej Wenecji. Będzie też okazja do skosztowania tradycyjnej belgijskiej czekolady i zrobienia pamiątkowych zdjęć z najbardziej rozpoznawalnymi politykami Europy.
Jeśli do tego dodać fakt, że na zachodzie Europy jesienna pogoda jest zdecydowanie lepsza niż w Polsce, a słońce zachodzi później, to z pewnością będzie to jedna z najpiękniejszych przygód dla uczestników najbliższego wyjazdu.
materiały nadesłane
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz