REKLAMA

List otwarty w sprawie ulicy im. Ks. Prałata Adama Sudoła

SANOK / PODKARPACIE. Publikujemy list otwarty NSZZ Solidarność do Rady Miasta Sanoka.

„Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska….”
Te słowa Józefa Piłsudskiego często cytował zmarły śp. Ksiądz Adam Sudoł, Honorowy Obywatel Królewskiego Wolnego Miasta Sanoka, Honorowy członek NSZZ Solidarność, wieloletni proboszcz sanockiej Fary.
Pragnąc uhonorować pamięć po zmarłym, miejscowa Solidarność, harcerze, Sybiracy, Prawo i Sprawiedliwość, Platforma Obywatelska, Towarzystwo Gimnastyczne Sokół, Rada Dzielnicy Śródmieście oraz osoby nie zrzeszone – wspólnie – uznały za celowe nadanie obecnej ulicy Wałowej nazwy im. Ks. Prałata Adama Sudoła.
Tej inicjatywie przychylny był pan Burmistrz Wojciech Blecharczyk, Przewodniczący Rady Miasta Sanoka pan Jan Oklejewicz w wypowiedzi dla esanok.
Nic, wydawałoby się, nie stoi w sprzeciwie do tej inicjatywy.
W swoich rozważaniach o wyborze trwałej formy upamiętnienia, Zarząd Regionu NSZZ Solidarność z siedzibą w Sanoku brał pod uwagę następujące argumenty:
1- możliwie najniższe koszty z tym związane,
2- bliskość kościoła Farnego, w którym codziennie zmarły odprawiał msze święte,
3- lokalizację ufundowanego przez zmarłego, za własne pieniądze, pomnika Jana Pawła II,
„neutralność” nazwy ulicy Wałowa,
4- skromność zmarłego,
5- niezliczone rzesze sanoczan towarzyszące ostatniej drodze zmarłego w kondukcie pogrzebowym, którzy swoją obecnością zapragnęli oddać księdzu Adamowi Sudołowi swój hołd i szacunek,
6- płomienne, pełne zasług wystąpienie Burmistrza na mszy żałobnej,

Mało tego. Związek Zawodowy „Solidarność”, zadeklarował publicznie, na sesji Rady Miasta, ustami jego Przewodniczącego pana Andrzeja Szalla, chęć pomocy finansowej i rzeczowej dla mieszkańców ulicy Wałowa.
Mieszkańcy, nie mogący osobiście wymienić swojego dowodu tożsamości lub mający problem z wykonaniem zdjęcia do dowodu osobistego, mieliby je wykonane w swoim domu przez wynajętego i opłaconego ze środków związkowych fotografa z dostarczeniem wniosku do urzędu!!
Za zdjęcia, dla korzystających ze świadczeń Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sanoku oraz będących w trudnej sytuacji materialnej, gotowa nadal jest zapłacić SOLIDARNOŚĆ!

Niestety, radni w ilości 16 osób – przegłosowali wniosek jednej z komisji
i „…ZDJĘLI Z PIEDESTAŁU KRÓLA KAZIMIERZA WIELKIEGO….”, którego część ulicy nosić będzie teraz imię skromnego księdza z Sanoka.

Czy tak się godzi? Czy ksiądz Prałat Adam Sudoł chciałby AŻ TAKICH – KRÓLEWSKICH ZASZCZYTÓW? Jesteśmy tego pewni, że zżymałby się za to na związek i samą Wysoką Radę Królewskiego Wolnego Miasta Sanoka. To która z sanockich ulic jest bardziej historyczna Wałowa, czy Króla Kazimierza Wielkiego?? Oto jest pytanie.

Na koniec takie posesyjne dygresje. Dlaczego na sesji Rady Miasta był tak skromny stan włodarzy?
Dlaczego nie był poddany pod głosowanie wniosek Pana Burmistrza Blecharczyka?
Czy złożony w trakcie sesji przez przedstawiciela PiS wniosek, idący dalej aniżeli ten z komisji Rady, powinien być poddany pod głosowanie?
No i pytanie do pana Przewodniczącego Tomasza Dańczyszyna – skąd ten pośpiech i procedowanie tylko nad wnioskiem komisji z pominięciem pozostałych?
Czy to wynika z regulaminu obrad ?
I zasadnicza kwestia – jak nam się wydaje. Pani, zabierająca głos w imieniu ok. 39 przeciwnych mieszkańców, podnosiła kwestie hałasu
i kurzu w trakcie 2-letniego remontu ulic, zbyła milczeniem wcześniejsze deklaracje składane przez moją osobę o pokryciu przez Solidarność kosztów wymiany dokumentów. Już przestało to mieć znaczenie ?
Podniosła zaś nowy problem. Mieszkańcy chcą mieć spokój. To tak, jakby nowa tabliczka z nazwą ulicy im ten spokój odebrać miała???
Mamy prawo zapytać. Co w tym wszystkim było i jest ważne?
Niezorientowany mieszkaniec miasta powie, że zwyciężyła demokracja i Rada Miasta wsłuchała się w głos 39 mieszkańców.
A jak nazwać zignorowanie ok. 2,5 tys podpisów wiernych, którzy protestowali w sprawie umożliwienia sprzedaży alkoholu pod progiem świątyni?
Czy to są mniej ważni protestujący dla pana Burmistrza i Wysokiej Rady Miasta?
Czy 4 tys. podpisów było mało, aby zatrzymać budowę drogiego garażo-parkingu ?
Apelujemy do Radnych o więcej staranności i przychylność dla argumentów, nie zaś dla emocji i politykierstwa.
Naszym zdaniem podjęta Uchwała została przyjęta z naruszeniem prawa i dlatego zastrzegamy sobie prawo wniesienia skargi w tym względzie.

Związkowcy z NSZZ „Solidarność”

02-08-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)