SANOK. Krzysztof Zapała wzmocni szeregi Ciarko PBS Bank KH. Napastnik, który od początku sezonu występował w drużynie 1928 KTH Krynica miał dość czekania na poprawę sytuacji w klubie i dzisiaj pojawi się w grodzie Grzegorza, aby podpisać nowy kontrakt. „Wracam do Sanoka z uśmiechem na twarzy. (…) Jest duża szansa, że zagram już w meczu z Aksam Unią Oświęcim” – mówi hokeista.
Tomasz Sokołowski
– Podjąłem taką decyzję, ponieważ nie widzę perspektyw na poprawę sytuacji w klubie z Krynicy, a co za tym idzie na stworzenie możliwości profesjonalnego uprawiania sportu. Byłem w stałym kontakcie z włodarzami Ciarko PBS Bank KH, doszliśmy do porozumienia i uważam, że przejście do Sanoka jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Cieszę się, że znów założę czerwono-biało-niebieską koszulkę – mówi Krzysztof Zapała.
Zapała reprezentował barwy zespołu z Sanoka w latach 2010-2013 i był jedną z kluczowych postaci drużyny sięgającej po mistrzostwo Polski (2011/2012) oraz dwukrotnie po Puchar Polski (2010/2011, 2011/2012). Podczas gry w Ciarko PBS Bank KH Sanok wystąpił w 143 meczach, strzelając 51 goli i notując aż 97 asyst. Od początku sezonu 2013/2014, w barwach 1928 KTH Krynica Zapała rozegrał 9 spotkań, w których zapisał na swoje konto 5 bramek i 7 asyst.
– Jeśli chodzi o moje odejście z Sanoka, to nie mam sobie nic do zarzucenia. W drużynie nie było żadnego zawodnika z podpisanym kontraktem, ja miałem być pierwszy. Klub zalegał z wypłatami. To wszystko wpłynęło na moją decyzję. Rozstaliśmy się w pokojowych nastrojach, dlatego do Sanoka wracam z uśmiechem na twarzy – tłumaczy zawodnik.
Krzysztof Zapała i Mikołaj Łopuski to pierwsi zawodnicy, którzy zrezygnowali z gry w zespole z Krynicy. Łopuski przenosi się do GKS-u Tychy. Jakie będą dalsze losy drużyny nazywanej „dream teamem”?
– Nie do końca wierzę w powodzenie krynickiego projektu. To wszystko trwa zbyt długo, mnie to po prostu zmęczyło. Oczywiście, każdy zawodnik ma swój rozum i postępuje według własnych przesłanek, dlatego ciężko mi przewidywać kolejne kroki poszczególnych hokeistów. Na pewno taka sytuacja nie będzie trwała wiecznie. Cierpliwość ma swoje granice. Wiem, że niektórzy zadeklarowali, że poczekają do końca miesiąca, ale nie wszyscy – dodaje Krzysztof Zapała.
Reprezentant Polski pojawi się w Sanoku dzisiaj popołudniu i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, podpisze nową umowę do końca sezonu. Jak mówi sam zawodnik, jest duża szansa na jego występ już w meczu przeciwko Aksam Unii Oświęcim (Arena Sanok, 15.10).
foto: Tomasz Sowa
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz