REKLAMA

Kolejne ruchy w Ciarko PBS Bank KH Sanok

SANOK / PODKARPACIE. Wszyscy wychowankowie sanockiego klubu doszli do porozumienia co do dalszych występów w KH Sanok. Część z nich trenuje już pod okiem Marcina Ćwikły, który będzie asystentem pierwszego trenera. Nazwisko nowego szkoleniowca poznamy niebawem. – Decyzja zapadnie w ciągu najbliższych kilku dni – usłyszeliśmy w klubie.

Jak udało nam się ustalić, w przyszłym sezonie w barwach Ciarko PBS Bank Sanok dalej występować będą Mateusz Skrabalak, Bogusław Rąpała, Wojciech Milan, Maciej Mermer, Marcin Biały, Bartłomiej Pociecha (wychowanek Krynicy) oraz Marek Strzyżowski. Po trzech latach do grodu Grzegorza wrócił także Robert Kostecki, zaś ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego Sosnowiec 20-letni Hubert Demkowicz.

Kontrakty podpiszemy w przyszłym tygodniu. Obecnie prawnicy przygotowują nowe wzory umów – mówi Bartłomiej Klimkowski, wiceprezes klubu. – Jesteśmy także po rozmowach z młodymi zawodnikami, którzy w ostatnim sezonie zdobyli mistrzostwo Polski juniorów młodszych. Rozpoczęli treningi i na pewno widzimy ich w kadrze zespołu – dodał. – Nie zapominamy również o grupach młodzieżowych. W przyszłym tygodniu chcemy uporządkować kwestie organizacyjne i zatrudnić trenerów. Rozumiem zniecierpliwienie rodziców, ale prosimy jeszcze o kilka dni, a wszystko powinno być dopięte – zapewnia Klimkowski.

W ostatnim czasie głośno się zrobiło o tym, że sanocki klub chciałby zatrudnić Michała Zajkowskiego, bramkarza urodzonego w Łodzi, ale od lat mieszkającego i grającego w Szwecji (ostatnio grał w Tingsryds AIF w Allsvenskan i bronił z 90% skutecznością). – To żadna sensacja, rozmawiamy z Michałem regularnie przed każdym sezonem. Jednak zawsze na przeszkodzie stawały warunki finansowe, które trzeba byłoby spełnić, by go zatrudnić. Wysłaliśmy naszą ofertę, zobaczymy czy na nią przystanie. Ale także rozmawiamy z innymi bramkarzami, którzy znają nasze możliwości finansowe. Szukamy bramkarza, który będzie ostoją naszej drużyny, prawdziwym liderem. Na pewno do końca czerwca podejmiemy decyzję, kto będzie strzegł sanockiej bramki – mówi z kolei Maciej Bilański, drugi z wiceprezesów klubu.

Z polskich zawodników najbliżej gry w grodzie Grzegorza są: doświadczony obrońca Marian Csorich (w poprzednim sezonie 48 meczów, 2 gole i 21 asyst) i napastnik Tobiasz Bernat (36 meczów, 5 bramek i 9 asyst). Obaj ostatnio występowali w brązowym medaliście Polskiej Ligi Hokejowej, GKS Tychy. – Z pierwszym jesteśmy już dogadani i w przyszłym tygodniu jak nic się nie zmieni to podpiszemy kontrakt. Jeśli chodzi o Bernata, to prosił nas jeszcze o czas do namysłu, gdyż musi załatwić sprawy rodzinne. Rynek w naszej lidze jest ubogi, a zawodnicy mają zróżnicowane wymagania finansowe, my zatrudniamy tylko zawodników na których nas będzie stać – informuje Klimkowski.

Wiadomo, że trenerem Ciarko PBS Bank KH nie będzie utytułowany szkoleniowiec Jan Nebila, który trzykrotnie poprowadził do złota HC Vsetin i raz Slovan Bratysława. Ostatecznie, 59-letni Czech wybrał pracę na Słowacji, w MsHK Žilina. – Byliśmy zainteresowani jego osobą, jednak trener z takiej półki sporo kosztuje. Wybraliśmy ostatecznie inny wariant, ale póki co nie mamy podpisanego kontraktu, więc nie chcemy ujawniać nazwiska – zapewnili wiceprezesi.

Po sobotnim zebraniu zarządu PZHL w Katowicach wiadomo między innymi, że z ligi nie spadnie żaden zespół, a działacze bez dopłat będą mogli zakontraktować 8 obcokrajowców. Zawodnicy mający polskie pochodzenie nie będą wliczani do limitu. – Rozpoznajemy dokładnie rynek zagraniczny, mamy już kilka opcji, którym się dokładnie przyglądamy. Na konkretne nazwiska przyjdzie jeszcze czas – ucinają tajemniczo w klubie.

źródło: hokej.net

foto: Tomasz Sowa

27-05-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)