Gigant z Podlasia proponuje sanockiej mleczarni fuzję
SANOK / PODKARPACIE. Największa w Polsce Spółdzielnia Mleczarska Mlekovita jest zainteresowana konsolidacją z Okręgową Spółdzielnią Mleczarską w Sanoku. Decyzji o fuzji można spodziewać się pod koniec 2013 roku. Jak zapewnia prezes Antoni Jaklik nie ma mowy o wrogiej konsolidacji, ale o wejściu do największej grupy mleczarskiej w Polsce na pełnoprawnych zasadach i w oparciu o prawo spółdzielcze.
Dorota Mękarska
Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Sanoku funkcjonuje na rynku od 1956 roku. Spółdzielnia Mleczarska w Wysokiem Mazowieckiem od czasów przedwojennych. W sanockiej mleczarni po 1990 roku zaszły ogromne zmiany za sprawą wprowadzenia do produkcji nowej gamy produktów, które podbiły nie tylko rynek na Podkarpaciu, a także wprowadzeniu nowych technologii. Zmiany przyniosły wzrost produkcji. Dzisiaj sanocka mleczarnia przerabia rocznie 30 mln litrów mleka i zatrudnia ponad 250 osób.
– Nasza spółdzielnia jest jednak za duża by być małą, ale jest również za mała, by być dużą – tak sytuację zakładu na obecnym etapie rozwoju określa prezes Jaklik.
Resmlecz jest już w Grupie Mlekovita
Firma Mlekovita, która pod tą nazwą powstała w 1992 roku, od lat cieszy się największą dynamiką przychodów w mleczarskiej gałęzi przemysłu. Dziennie przerabia 5 mln litrów mleka. Rozwija się niezwykle ekspansywnie. W 1997 roku przejęła większościowy pakiet akcji w spółce w Morągu, a trzy lata później w spółce w Bielsku Podlaskim. W 2003 roku w strukturę Grupy Mlekovita włączono Podhalańską Spółdzielnię Mleczarską w Zakopanem, a 2007 roku spółdzielnie mleczarskie w Lubawie i w Działdowie. Rok później ten sam los spotkał SM „Kurpie” w Baranowie, a w 2009 roku przyłączono do Grupy Mlekovita Obrzańską Spółdzielnię Mleczarską w Kościanie (wraz z oddziałem w Pyrzycach) i Spółdzielnię Mleczarską w Suszu. Trzy lata później w struktury grupy włączono Spółdzielnię Mleczarską w Białej Podlaskiej i Resmlecz w Trzebownisku koło Rzeszowa. Gigant z Podlasia posiada dzisiaj 12 zakładów produkcyjnych i 22 centra dystrybucyjne oraz własną sieć detaliczną.
– Obserwowaliśmy konsolidację Resmleczu z Mlekovitą. W zakładzie w Trzebownisku doszło do pewnych zmian organizacyjnych, ale nie było dużych zwolnień. Zakład otrzymał zadeklarowane wsparcie. Produkuje, kupuje mleko i płaci w terminie – podkreśla prezes Jaklik.
Sanocka „krówka” nie zniknie
Nasza mleczarnia list intencyjny od Mlekovity otrzymała we wrześniu.
– Otrzymaliśmy tę propozycję ze względu na renomę, jaką cieszymy się, a także na wysoką jakość produkcji. Przyjęliśmy ją, rozważając warunki funkcjonowania w grupie. Chcemy, aby nasze prawa nabyte zostały zachowane. Te warunki są wstępnie zapewnione. Dzięki konsolidacji zapewnimy sobie i naszym dostawcom przyszłość – dodaje prezes OSM w Sanoku.
Obawy o przyszłość są jak najbardziej uzasadnione, gdyż w 2015 roku na terenie UE zostaną zniesione tzw. kwoty mleczne, które regulują produkcję mleka w krajach członkowskich. Trudno przewidzieć rozwój sytuacji, ale po zniesieniu kwot mlecznych prawdopodobnie dojdzie do nadprodukcji tego surowca.
– Wygrają ci, którzy mają lepsze kontakty handlowe i pieniądze na promocję. My kontakty handlowe posiadamy, ale brakuje nam środków na promocję i dystrybucję. Po konsolidacji z Mlekovitą będziemy mogli sprzedawać swoje produkty w całej Polsce. Uważamy, że jest to szansa, której nie możemy odrzucić – zaznacza Antoni Jaklik.
Zachodzi jednak pytanie, czy po fuzji nie dojdzie do zwolnień w sanockiej mleczarni?
– W ramach zawartych już wstępnych porozumień zatrudnienie ma być utrzymany na tym samym poziomie, choć należy liczyć się z przesunięciami na stanowiskach pracy – informuje prezes OSM.
Czy fuzja spowoduje, że z rynku całkowicie zniknie sanocka marka i jej logo?
Okazuje się, że zgodnie z podjętymi już ustaleniami większość produktów ma być sprzedawanych pod marką Mlekovita. Jednakże najbardziej znane na rynku „przeboje” mleczarskie z Sanoka będą opatrzone również logiem sanockiej „krówki”.
Nasze położenie stanie się atutem
Oferta Mlekovity zostanie przedyskutowana na zebraniach rejonowych grup członkowskich. Zaczną one odbywać się w listopadzie. Ewentualna uchwała o konsolidacji będzie natomiast podjęta podczas zebrania przedstawicieli. Może stać się to pod koniec 2013 roku.
– Będziemy starali się przekonać naszych członków, że jest to dobre rozwiązanie dla spółdzielni – zapowiada prezes.
Czy takiego samego zdania są producenci mleka?
Największym dostawcą tego surowca do OSM w Sanoku jest Zakład Doświadczalny Instytutu Zootechniki w Odrzechowej.
– Wolałbym, by w Sanoku funkcjonowała samodzielna spółdzielnia mleczarska, ale w dobie globalizacji nie ma wyjścia, musi dojść do konsolidacji – uważa Władysław Brejta, prezes zakładu w Odrzechowej.
Mlekovita dążąc do fuzji z sanocką mleczarnią w perspektywie ma wejście na rynek ukraiński.
– Nastąpi stowarzyszenie UE z Ukrainą – podkreśla prezes Jaklik. – W tej sytuacji nasze położenie stanie się atutem.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz