REKLAMA

Dzisiaj rozpoczynają się ćwierćfinały Polskiej Ligi Hokejowej

SANOK / PODKARPACIE. Sezon zasadniczy PLH odchodzi w niepamięć. Dzisiaj rywalizacja zaczyna się na nowo. Przed nami długo oczekiwana faza play-off, czyli to, co kibice lubią najbardziej. O ocenę ćwierćfinałowych par poprosiliśmy wybitnych polskich napastników: Andrzeja Zabawę, Sławomira Wielocha i Romana Stebleckiego.

Sześć drużyn przystąpi dzisiaj do walki o półfinał Polskiej Ligi Hokejowej. „Odpoczywają” natomiast sanoczanie, którzy po zajęciu 1. miejsca w tabeli automatycznie awansowali do najlepszej czwórki i walkę o finał rozpoczną dopiero 2 marca.

Pary ćwierćfinałowe PLH:

JKH GKS Jastrzębie (2) – Zagłębie Sosnowiec (7)
Sezon zasadniczy: 6 zwycięstw JKH (4:1, 12:1, 6:1, 11:1, 8:3, 12:2)
Bilans bramkowy: 53-9
Terminy meczów: 19 i 20 lutego – Jastrzębie-Zdrój, 23 lutego Sosnowiec

Ocenia Andrzej Zabawa, reprezentant Polski (156 meczów i 99 bramek), strzelec 458 bramek w polskiej lidze.

Jastrzębie to jedyna drużyna, która strzeliła Zagłębiu aż tyle bramek (53 – przyp. red.). Według mnie ta rywalizacja skończy się po trzech meczach. Na pewno Zagłębie postawi jakiś opór, bo nie wierzę, że nie powalczą, ale nie sądzę, by ta drużyna była przygotowana na grę dzień po dniu.

Personalnie Jastrzębie jest o wiele mocniejsze, a Zagłębie w trakcie sezonu regularnie się osłabiało. Wiele wskazuje na to, że w sosnowieckiej bramce stanie młody Kieler. Chłopak ma 18 lat, więc nie wiadomo czy wytrzyma psychicznie, bo to pierwsze tak ważne spotkania dla niego.

Nie sądzę, żeby tutaj jakiś cud się stał. Nie ma co porównywać siły obu zespołów, bo po wynikach widać ile punktów zdobyli i ile bramek strzelili. W sporcie raz na 100 lat może się zdarzyć się jakiś cud, ale zawsze szczęście sprzyja lepszym.

Łyk statystyk:

Najskuteczniejsi zawodnicy w konfrontacjach obu drużyn…

JKH: Urbanowicz (9 br. + 13 as.), Kral (8+7), Prochazka (5+8)
Zagłębie: Cychowski (1+2), T. Kozłowski (0+3), Kulik (2+0)

JKH GKS Jastrzębie oddało 251 strzałów na bramkę Zagłębia i 55 z nich znalazło drogę do siatki. Dostępu do bramki Zagłębia bronili Dzwonek (5 meczów, na 118 uderzeń przepuścił 22), Elżbieciak (3 mecze, na 62 strzały 17-krotnie wyjmował gumę z siatki), Nowak (2 mecze, na 62 uderzenia przepuścił 17 goli) oraz Romanowski (1 spotkanie, przepuścił 3 z sześciu strzałów).

Zagłębie oddało na bramkę JKH 133 strzały i tylko 9 z nich zatrzepotało w siatce. Bramki strzegli Sopko (5 meczów, na 107 uderzeń przepuścił 6) i Kosowski (1 mecz, na 26 strzałów został pokonany 3 razy).


GKS Tychy (3) – Aksam Unia Oświęcim (6)
Sezon zasadniczy: 5 zwycięstw GKS-u (8:7, 5:1, 6:1, 6:4, 4:1) i 1 Unii (3:1)
Bilans bramkowy: 30-17
Terminy meczów: 19 i 20 lutego – Tychy, 23 lutego Oświęcim

Ocenia Sławomir Wieloch, reprezentant Polski (87 meczów i 20 bramek), strzelec 340 bramek w polskiej lidze.

O rywalizacji:

Ciężko wytypować po ilu meczach skończy się ta rywalizacja. Wiele zależeć będzie od wyniku pierwszego spotkaniach, bo w play-offach to ono nadaje ton całej rywalizacji. Na pewno faworytem tej rywalizacji jest tyski GKS, ale ostatni mecz pokazał, że Unia odpowiednim nastawieniem i realizacją założeń taktycznych może ich pokonać. Wczorajszy mecz nie był wcale meczem o pietruszkę, jak twierdzą niektórzy. Jego stawką była przewaga psychologiczna przed jutrzejszym starciem.

Ocena poszczególnych formacji:

Bramkarz

Miałem okazje obejrzeć wszystkich bramkarzy grających w Polskiej Lidze Hokejowej i muszę przyznać, że Michal Fikrt zrobił na mnie najlepsze wrażenie. To zdecydowanie najmocniejszy punkt oświęcimskiej Unii, widać, że jest o ten krok od napastników rywali. Cóż, nasze rozgrywki dawno nie miały tak dobrego golkipera.
Z kolei w tyskim zespole obaj bramkarze prezentują podobny poziom. Ciężko stwierdzić, który z nich będzie wyjdzie na mecz jako ten pierwszy.

Obrona

Nie da się ukryć, że to właśnie obrona jest najsłabszą formacją biało-niebieskich. Jest dwóch obcokrajowców, ale prawdę mówiąc więcej się po nich spodziewałem. Zresztą chyba nie tylko ja.
Kontuzja Michała Kotlorza troszkę pokrzyżowała plany Petera Krzemena, ale i tak tyska formacja defensywna jest znacznie silniejsza od tej oświęcimskiej.

Atak

Gra ofensywna Aksam Unii w głównej mierze opiera się na świetnym duecie Różański-Rzeszutko. Ostatni mecz pokazał, że są w dobrej formie, ale poza nimi Unia nie dysponuje jakąś mocną siłą uderzeniową i wielkimi nazwiskami. Będą zatem grali drużynowo.
Inaczej wygląda to w Tychach, gdzie jest pięciu, a może nawet sześciu zawodników, którzy praktycznie w pojedynkę potrafią przesądzić o losach spotkania. Mam tu na myśli Teddy’ego Da Costę, Mikołaja Łopuskiego, Romana Szimiczka, czy choćby Milana Baranyka. Jednak nie wiadomo, czego jeszcze brakuje temu zespołowi.

Łyk statystyk:

Najskuteczniejsi zawodnicy w konfrontacjach obu drużyn…

GKS: Woźnica (5 br. + 6 as.), Bagiński (5+5), Simiczek (0+6)
Unia: Tabaczek (5+1), Różański (0+6), Wojtarowicz (2+2)

GKS Tychy oddał na bramkę Aksam Unii 205 strzałów, 21 z nich znalazło drogę do siatki. Rywali próbowali zatrzymać Fikrt (5 meczów, na 168 strzałów puścił 21 goli), Stańczyk (2 mecze, na 37 strzałów przepuścił aż 9).

Oświęcimianie oddali 167 strzałów na tyską bramkę. Dostępu do niej strzegli Sobecki (4 mecze, na 111 strzałów przepuścił 13) oraz Witek (2 mecze, na 56 strzałów został 3-krotnie pokonany).


Comarch Cracovia (4) – HC GKS Katowice (5)
Sezon zasadniczy: 4 zwycięstwa Cracovii (5:2, 4:1, 4:2, 3:2 k.) i 2 HC GKS-u (3:2, 4:3).
Bilans bramkowy: 21-14.
Terminy meczów: 19 i 20 lutego – Kraków, 23 lutego Katowice

Ocenia Roman Steblecki, reprezentant Polski (125 meczów i 35 bramek), strzelec 315 bramek w polskiej lidze.

O rywalizacji:

Na pewno jest to trudny pojedynek na jednych i drugich, Katowice robią postęp z meczu na mecz, więc będzie to na pewno wymagający rywal dla Cracovii. Ale jak wiadomo atut własnego lodowiska, zwłaszcza na naszych krajowych lodowiskach często jest istotny i tutaj trzeba upatrywać szansy Cracovii. Kluczową rolę odegrają bramkarze.
Wydaje mi się, że wiele zależeć będzie od pierwszego meczu, ponieważ takie spotkanie ustawia w jakiś sposób psychologiczne podejście do następnych. Zwycięstwa budują atmosferę.

Ocena poszczególnych formacji:

Bramkarz

Wydaje mi się że większe doświadczenie przemawia za Rafałem Radziszewskim. Niemniej bramkarz Katowic również pokazał, że prezentuje bardzo dobrą dyspozycję. Powiem, że wszystko będzie zależeć od formy dnia, bo jakby nie patrzeć doświadczenie przemawia z Radziszewskim.

Obrona

– Wydaje mi się, że odrobinę słabsza jest defensywa Cracovii. Śledzę jej spotkania i widać, że obrona Pasów nie jest tak szczelna w poprzednich latach, kiedy Cracovia zdobywała mistrzostwo i wywalczyła medale.

Atak

– W każdej formacji Cracovii widać potencjał, poza tą czwartą, która też ma ostatnio niezłą dyspozycję. Może nie stricte strzelecką, ale oglądając ich muszę stwierdzić, że widać poprawę w grze.
– Jeśli chodzi o HC GKS, to potrafi on grać bardzo dobrze z kontry. Z meczu na mecz widać progres. W zespole dużo jest roszad, być może szuka się tych zawodników, którzy mogą się wstrzelić w ten zespół. Być może te zmiany powodują dodatkową mobilizację u graczy.

Łyk statystyk:

Najskuteczniejsi zawodnicy w konfrontacjach obu drużyn…

Cracovia: Valczak (2 br. + 10 as.), Fojtik (5+3)
HC GKS: Chwedoruk (2+4), Sucharski (2+3)

Radziszewski na 190 strzałów przepuścił 14.
Z kolei Kalemba na 227 uderzeń 19 razy musiał wyciągnąć krążek z siatki.

źródło: hokej.net
autor: Sebastian Królicki, Radosław Kozłowski

foto: Tomasz Sowa

 

19-02-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)