REKLAMA

Złodziej ponad 11 tys. zł. przyznał się do winy

RZESZÓW. Kradł kiedy w najlepsze trwała impreza, a on zostawał sam w pokoju. Najpierw była spora sumka pieniędzy później cenna biżuteria. Przez prawie 2 miesiące był bezkarny. Do dzisiaj.

Pierwszej kradzieży 20-latek z Rzeszowa dokonał w lipcu. Pojawił się na imprezie, którą zorganizował jego kolega. Rodziców nie było w domu, wyjechali. Po ich powrocie okazało się, że z mieszkania zniknęło 9 tys. zł. Rodzice chłopaka, winnego kradzieży szukali w gronie kolegów syna zaproszonych na imprezę.

Jednen łup to za mało

Pod koniec sierpnia historia się powtarza. Policja dostaje podobne zgłoszenie. Tym razem chodzi biżuterię o wartości 2,5 tys. zł. Zgadza się jedno. Pod ich dachem trwała impreza, a z kręgu podejrzanych poszkodowani wykluczają domowników.

Policja wśród gości obu imprez typuje podejrzanego. Przesłuchuje go i trafia w dziesiątkę. Młody mężczyzna przyznaje się do winy.

RED

Foto: KMP Rzeszów

 

12-09-2012

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)